Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Tyrella

njalepsza fotka jest ta z tym gekonikiem Very Happy

cute ^-^

Xteena

A tutaj to można dodawać fotki LL chyba nie tylko nowe, no nie? Bo ja nie bardzo śledzę losy Lucy i nie wiem które zdjęcia są najnowsze. Ale powrzucam kilka zdjęć.
[link widoczny dla zalogowanych] co za uroczy kapelusz Laughing

. [link widoczny dla zalogowanych] jeszcze w xenowych włosach...
[link widoczny dla zalogowanych] LL z Eurotrip (film taki sobie)
[link widoczny dla zalogowanych] z Bonnie Tyler
[link widoczny dla zalogowanych] jak Barbie
[link widoczny dla zalogowanych] jak chce to potrafi się ubrać Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] tu ładnie Wink

[link widoczny dla zalogowanych] z Hanksem (ale on się paskudnie starzeje Confused

)
[link widoczny dla zalogowanych]

Kurcze, strasznie mało tych zdjęc Lucy w tych googlach...[/list]

red

Xteena: [link widoczny dla zalogowanych] najwiecej jest chyba tutaj... enjoy!

red

ok, znow bez Edita, bo przywracam temat do zycia po czesci... so... wybaczcie, ze podaje linki, ale ja je tylko kopiuje z pootwieranych juz stron. fotki 'bycze' sa naprawde ogromne!

bycze foty:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

nie bycze:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] - takiego Bata to ja bym chciala Very Happy

ladnie by ozdabial 1 pulke nad lozkiem...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] - jedna z najnowszych fotek [HQ bedzie na sprzedaz, albo i juz jest... w fanclubie LL]

narya

Ta ostatnia jest, myślę, bardzo ładna. Strój nie jest "za różowy"(i to nie dlatego, że szara fotka xD), a i włosy znośne. W prostych wygląda najlepiej. Choć dobrze by było, gdyby były chociaż ciut ciemniejsze.

red

te to sa baaaaaaaaaaaaardzo staaaare... nie wiem czy przypadkiem nie robione po tym jak ona wylazla ze szpitala po stluczeniu miednicy...

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

red

ta rybe zlowil Rob... od lewej: Daisy, LL [a za nia jakis dziadek trzyma malego Juliusa zdaje sie]
mala fotka, niestety wiekszej nie mam

i nowa fotka LL:

narya

Ciekawe włosy ma LL na tej fotce z rybą. No i ładna rybka, ciekawe ile obiadów z niej było, a może wypuszczona została?
Podoba mi się ta fotka, wyglądają na niej na zadowolonych z życia.

ktosik

To się nazywa ryba ;0) musiał wyciągać ją z wody chyba jakąś wyciągarką, czy coś hehe. Może w naszej Wiśle też takie są? ;0)

red

ktosik, w naszej Wiselce podobnej wielkosci Sumy mozna znalezc Wink

ktosik

Co się dziwić, skoro "wychowane" na tym wszystkim co tam w tej wodzie się znajduje Very Happy

(Pewnie cała tablica pierwiastków chem.) Razz

red

hehe, nie moja droga Wink

sumy osiagaja dlugosc max 5m i wage ponad 300kg

ktosik

Zartowałam przecież Laughing

red

hmm... moj radar kawalowy tego nie wykryl Laughing

a, to pewnie dlatego, ze jednym okiem siedze tu na cpu, a drugim popitalam na kompie braciaka w Gothica II - again Cool

R

to na moje oko tunczyk jest i martwy, ze juz bardziej byc nie moze
oni oboje od zawsze maja fiola na punkcie lapania ryb - te wszystkie zaluzje w serialu, to jak myslicie skad sie wziely? Smile

red

to moze byc tez makrela... z tak malej foty nie okreslerodzaju ryby, ale to, ze jest dead mozna powiedziec Wink

masz cos do wedkowania? ja uprawiam ten sport od 3 roku zycia Cool

mily relaks nad woda wsrod trzcinek i rabarbaru... zimne piweczko i wedka... muah, nie ma nic lepszego!

Calanthe

Mnie tez to na tunczyka wyglada.
O red widze ,ze mamy cos wspolnego ja tez lubie wedkowac Smile

, u mnie cala rodzina matki "moczy kija " w wolnej chwili Smile

red

wedkowanie rulez Cool

moze to tunczyk, moze makrela... kij ich wie. wazne, ze duzaaaa rybaaaa i zapewne Rob musial sie nameczyc zeby ja z wody wyciagnac Wink

R

wlasnie, duza ryba, red boj sie bogow takie glupoty wypisywac, czy ty nigdy w sklepie makreli nie wdziala?!
owszem mam przeciw wedkowaniu i to bardzo duzo
kiedys tak jak wy lapalam ryby, z czasem zobaczylam jaki to skurwysynskie i bezsensowne. Tych ryb przewaznie nie da sie zjesc - nafaszerowane fenolem i innymi truciznami - niewymiarowe albo z pasozytami, ewentualnie zdychaja zameczone po dniu polowow, w kubelku
nawet wypuszczone sa okaleczone, krwawia, dostaja sie pasozyty, infekcje, sa latwym lupem dla innych. Nie mowiac juz o tym, ze potraficie sobie wyobrazic bol jaki sprawia haczyk wbity w cialo i rozrywajacy nozdrza, szczeke, wargi, oko, skrzela, pletwy?
zapewne legitymacji zwiazku wedkarskiego nie posiadacie? Jezeli nie, to jest to zwykle kluswnictwo i takich gostkow to powysylalam z ramienia SOP-u do sadow grodzkich na peczki. A znacie gatunki ryb, ktora kiedy wolno lapac, w jaki sposob, kiedy nie, bo tarlo i jakie wymiary? Dawno przestalam sie bawic w ten barbarzynski "sport". Wole miec swiadomosc, ze pod powierzchnia wody rosnie sobie jakis wladca jeziora, ktorego nie zlapie jakis kretyn i nie zameczy.

red

no nie widzialam makreli... Rolling Eyes

zezwolenie zawsze wykupuje w sezonie letnim o ile jestem nad jeziorem.

wiem jakie wolno lapac. ja glownie nastawiam sie na plocie, leszcze i okonie. czaaasem wegorza. rybki powinny byc wieksze [o ile mnie pamiec nie myli] niz 15cm aby mozna bylo w lep i na patelke, ale to i tak za male. jesli juz biore cos do smazenia to wiekszego niz 20 a nawet 25cm.
jesli nastawiam sie na cos lepszego typu sandacz, to of cos, ze wiem iz nie wolno mi lowic od marca do czerwca, a rybe stuknac moge dopiero jesli zlapie wieksza niz 45cm
mam sporo ksiazek o wedkarswie jeziorowym i rzecznym

ja to lubie. moge sie odprezyc, posiedziec w ciszy i spokoju... lubie to i chyba nigdy mi sie nie znudzi, a moim marzeniem jest wybrac sie kiedys na kutry i na serio powalczyc z ryba Cool

R

ja tez kocham cisze, ale meczenie zwierzakow, ktore nie sa mi niezbedne do zycia, do tego nie nalezy
sorry, 30 lat temu, to jeszcze ok, w miare czyste oczka, ludzie te ryby zarli, w sklepach nie bylo. A teraz po co? Jeszcze hodowlane, to odobrze i tak sa trzymane do zezarcia albo te morskie z kutra, tez w porzadku, bo czemus to sluzy. Lapnie na spining szczupakow moim zdaniem juz nie.
Uwielbiam strzelac. I robie to. Z luku. I zupelnie mi nie przeszkadza, ze nie do zywego, a rownie wspaniale relaksuje i zaspokaja wszelkie lowcze instynkty.
No to jak red po bozemu z legitymacja, to ci nie zamkne Smile

red

zazwolenie musi byc Cool

inaczej nie uzbroje nawet wedki.
ja preferuje polow na splawik aczkolwiek z gruntu ze sprezyna badz koszyczkiem tez jest niezle. spiningowac... czaaasem. fajne to, ale tylko na niezarosnietych jeziorach.

ja lubie zjesc sobie taka rybe pod warunkiem, ze zlowie ja sama. swieza ryba ma w sobie to cos, co mnie do niej ciagnie. a jeszcze jak moja ciotka ja usmazy... uhm... niebo w gebie po prostu!
na kutry moj wujek czasem jezdzi i przywozi nam zawsze dorsza. pyszotka!

nie zjem ryby z puszki. nienawidze ich. sa ble i okropnie cuchna. ryba MUSI byc smazona [no chyba, ze to wegorz to only wedzony - omg, az mi slinka cieknie...]

ja strzelalam kiedys na strzelnicy w Lidze Obrony Kraju [na polkoloniach, PO etc]. lukiem bawilam sie bedac dzieckiem. dziadek mial taki prawdziwy... drewniany i metalowy. strzelalismy z bratem do robionych przez dziadka tarcz Cool

Calanthe

Jak ty sobie wyobrazasz lowienie bez leg.PZW ?

Ja lowie tylko na Mazurach, albo w prywatnych stawach hodowlanych, a stamtad rybka jest swieza i smaczna. Rybki zabija sie przed odejsciem z lowiska,a jezeli sa nie wymiarowe ,to zeby ryby nie pokaleczyc, sa specjalne kleszcze do wyciagania haczykow. Ja lowie na splawik, chyba ze z wujami to i czasem na grunt, w spinning sie nie bawie, wole spokojnie poczekac na rybke.

red

Cal, ja uwielbialam lowic na jeziorze Bialym Augustowskim, a dokladnie w Bylym Osrodku Prokuratury [obecnie Lesnik zdaje sie, ze 3] Cool

oj, tam rybki byly mniam mniam, choc tutaj w okolicy rowniez jest czyste jezioro Goplo, na ktorym ladne leszcze chodza. udalo mi sie kiedys wyciagnac takiego ze 3,5kg, ale poszedl back do wody, bo leszcz o takiej wadze nie jest dobry w smaku Wink

Calanthe

Moj rekord to karp 51cm, wagi ne znam ,bo przyjsciu do domciu od razu poszedl na patelnie mniam Smile