Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Zico

Daj spokój dziewczynie, Res. Smile

O jednego posta ją strofujesz, a nie przeszkadza Ci, gdy Lashana pisze siedem (!) za koleją?

Jasmine

R

Annica

Korci mnie... zobaczcie sami, przy tym można by było odlecieć... [link widoczny dla zalogowanych]

Zico

Szczerze mówiąc, z XWP, zapadł mi w pamięć tylko ten znany temat z Sinsów. Nie mam muzycznego ucha. Smile

R

red

ja zassalam calosc z neta [ponad 400Mb muzy] i mi wystarczy Very Happy

R

pisalam juz - to nie to samo co jakosc z plytki.
Ale jak ktos lubi namiastki mp3, divix i tak dalej...

red

wg mnie dzwiek jest pierwsza klasa
nie slucham plyt. niecierpie tego. jak wychodze z domu - mp3 w kieszen. w domciu komp + sluchawki i nie za glosno posluchuje sobie muzyczki z winampa.

Jasmine

R

to ja nie wiem co ty robisz z plytami, ze ci zostaja wiory
ja swoich slucham od przynajmniej 15 lat i jakos nic im nie jest. Nawet zwykla plytka komputerowa ma ponad 5 letnia wytrzymalosc, wiec nie mow, ze to sie tak szybko niszczy. Normalne, zwykle uzytkowanie, nawet czeste, nie doprowadza CD do takiego stanu.
Moze i latwiej z mp3, ale te, ktore najczesciej sa w waszym posiadaniu lub, do ktorych macie dostep to chlam audiowy. Zaden format mp3 nie zastapi ani nie dociagnie do tego co jest na Cd lub do innego formatu cyfrowego do plikow autio np. ape. No wiec mowie, ze jak ktos lubi namiastki i dzwieku i jego zrodla, to pewnie, mp3 to dla niego w sam raz. A zeby plyte i muzyke naprawde docenic tez potrzeba do tego warunkow. Ja tam wole odtworzyc to na porzadnym sprzecie w domu niz z jakiegokolwiek odtwarzacza w halasie, nie mowiac juz o tym, ze sluchanie ze sluchawkami niszczy bezpowrotnie komorki nerwu sluchowego, a przez to po roku, dwoch lazenia ze sluchawkami nie slyszy sie juz polowy poziomow, wiec rzeczywiscie wszystko jedno jaki dziwek, nawet plaski, jest bez roznicy.
A powod do kupowania plyt jest - legalnosc. Poki co w Polsce nie dziala jeszcze ten sklep sprzedajacy mp3, tak wiec, te co macie to oczywiscie ukradzione z netu, no chyba, ze zakupione na zagranicznych serwisach, to zwracam honor. Wiem, zep lytki sa drogie, ale istnieje wlasnie cos takiego jak Allegro, gdzie mozna plytke kupic za 1/5 ceny sklepowej. I nie ma znaczenia, ze podoba sie tylko jedna piosenka. Zreszta przewaznie podoba sie wiecej niz jedna, bo lubi sie jakiegos tworce po calosci albo OST generalnie sie spodobal. Ja tez uzywam mp3, sa to jednak z moich wlasnych plyt albo z czegos co niestety nie jest w innej formie w ogole na swiecie dostepne. Nie posiadam i nie slucham niczego co mi sie nie podoba, a jak mi sie podoba, to kupuje plyte.
A te kolekcje OSTow XWP naprwde warto kupic za te cene i posiadac na plytkach.

narya

No i tutaj to muszę zgodzić się z R. Nie ma to jak własna, piękna płytka CD. Plus jeszcze macie obrazki do niej w pudełeczku

Możecie sobie na nią popatrzeć, dotknąć, a takie pliki MP3? No, to mniej już. Oczywiście też używam odtwarzacza MP3, jakby nie patrzeć, ale większość utworów mam z płyt właśnie.
Osobiście zastanawiałam się nad kupnem soundtracków Xenowych z gigant.pl, ale tam drogo dość.

Jasmine

R

nie, nie, utrata sluchu a uszkodzenia na poziomie molekularnym to rozne. Poza tym tez to nie jest tak. Sluchanie, nawet glosnej muzyki, ale bez bezposredniego dostarczania jej do ucha sluchawkami w mniejszym stopniu moze uszkodzic sluch, Nerw i ucho ma czas na opozniona reakcje, na dostosowanie, inaczej tez ukladaja sie komorki pod wplywem fali rozproszonej.
Istnieje jeszcze cos takiego jak przewodzenie kostne oraz infadzwieki.
uwierz mi, wiem co mowie. gluchota czy pogorszenie sluchu to nic w porownaniu z urazem akustycznym i uszkodzeniem sciezki przekazu dziweku na drodze nerw-mozg. a to sie dzieje w jednym, krotkim uderzeniu dziweku przy uchu. To co powoduje uszkodzenie to nie sam halas, ale uderzenie fali dzwiekowej i niezliwosc jej rozladowania przez ucho, bo leci to bezposrednio sluchawka. To jest jak bomba atomowa, kladzie pokotem komorki wszystkie, jak leci, jak lan zboza, a przy sluchaniu otwartym jest szansa, ze ocaleja, ze padnie tylko kilka, bo reszta ma jak uniknac glownego uderzenia. I nie konczy to sie gluchota, ale wiecznym gwizdem i halasem w glowie, ktorego nigdy, do konca zycia w zaden sposob nie wylaczysz, nie przestaniesz slyszec, a z czasem ogluchniesz i bedziesz slyszec tylko to w glowie. 24 godziny na dobe, sekunda po sekundzie, tak glosno, ze nie bedzieesz moc myslec, spac, mowic. Nigdy juz nie uslyszysz ciszy i nawet nie bedziesz pamietac jak to jest. Plus nadwrazliwosc na kazdy dzwiek, zwykle mowienie bedzie doprowadzac cie do szalu, bedzie tak ostre, ze bedzie bolalo. Wtedy juz zaden koncert, zadne kino, zaden lot samolotem, zadne swodobne chodzenie po ulicy nie wchodzi w gre. Istnieja metody probowania przyzwyczajenia organizmu i czlowieka do tego halasu w glowie, ale z marnym skutkiem.

Jasmine

R

wiem, ze daje w kosc, ale za to wlasnie mnie lubia albo przynajmniej tak mowia

a tych szumow to najgorszemu wrogowi nie zycze, naprwde. Lepiej byc glucgym, bo to jest dzis uleczalne, a szumy i nadwrazliwosc nie.
Sluchawki robia roznice, bo tak jak napisalam ucho ma szanse wrocic do poziomu sprzed halasu przy ich braku. Przy fali dziwkeowej, ktora pojdzie w bezposrendiej bliskosci ucha, a do tego zaliczaja sie sluchawki nie ma ratunku.
Tamten zespol sie tego nabawil, bo byl nalarzony na dlugie dzialanie basow i duze glosniki, ktore w bliskiej odleglosci dzialaja jak sluchawki. I podejrzewam, ze sluchawek i tak uzywali - na koncertach obecnie przeciez i woklaisci i grajacy maja po tej jednej sluchawce w uchu nadajacej rytm i bedacej kontaktem z operatorami pokazu. No i teraz jest to tez polaczone od razu z mikrofonem, zeby miec wolne rece.
Tak samo dlugotrwale uzywanie telefonu moze do teog doprowadzic i komorkowego i zwyklego, np. u operatorow.

Luna

[link widoczny dla zalogowanych]
to już lepsza mam jak sobie sama ukulam z plasteliny:P
Pzdr

Jasmine

Jak dla mnie trochę za męska i fakt lepszą można sobie z plasteliny ulepić. A nie za takiego gniota jeszcze pieniądze brać.

ktosik

A kogo ta figurka ma przypominać? Bo na pewno nie Xenę ;0). Ten kto to robił to chyba nigdy filmu nie widział.

Ash

Fatalna

Zdolnosci plastycznych nie mam, ale wole sobie swoją z kasztanow zrobic Shocked

Luna

Takie cosik wyszukałam na allegro:
[link widoczny dla zalogowanych]
całkiem tanio

a pozniej takie cos:
[link widoczny dla zalogowanych]

nie wiedziałam ze na allegro mozna handlowac psami Shocked

hehe suka-xena;P
Pzdr

Tyrella

[link widoczny dla zalogowanych]
bez ceny minimalnej chce zauwazyc

Annica

To chyba niezła okazja... 6 sezonów, nie płatne za wysyłkę - 380 zł - nie to samo co prawie 700... [link widoczny dla zalogowanych]

R

przeklejam z listy:

>
> Napisy chinskie, Res to chyba okazja dla ciebie Smile

. Czyzby jakies
> wydanie z Hong-Kongu?
>
> Misiak

No dla mnie, ale chyba tylko dla mnie.
I predzej z mainlandow niz z HK.
Sprzedajacy jest tylko posrednikiem. Nie ma zielonego pojecia co sprzedaje, na oczy tego nie widzial, nie wie co jest w srodku, jak sie odtwarza i co ma w sobie. Nie wie nic, tylko to, ze to wydanie chinskie <g>
O ile znam naszych zoltych braci mniejszych, to jest to niby oficjlane, pirackie wydanie firmy krzak. Zapewne spiracone z wydania brytyjskiego i po prostu zaopatrzone w krzaczki. Jezeli bedziecie miec szczescie, to moze tez w angielskie napisy na stale. A jak nieszczescie, to takze zdubingowane w mando <g>
Gdyby bylo o polowe tansze to moze nawet bym sie szarpnela z czystej ciekawisci na tego kota w worku. Gdyby sprzedajacy mi powiedzial, ze to wersja R1 z ekstrasami, napisami po ang i po chinsku, to bym wziela bez mrugniecia okiem. A tak, to bardzo watpliwa przyjemnosc...
Niby jest opcja, ze mozna zwrocic w ciagu 10 dni, ale, to allegro...
Dla mnie niewarte nic w porownaniu z tym co sama kupilas Ys na allegro, a co jest wydaniem R1. Zdecydowanie lepiej wydac te 700 zl miz te 400.
A opis niby jest jasny, ze nie ma ang napisow, tylko chinskie i sciezka ang audio, ale w taki sposob, ze co bardziej naiwne dzieciaki emokidy xenowe i internetowe bez trudu beda sobie roic, ze z ang napisami <g>
Tak wiec Ys, ja i optymizm, szczegolnie w tym przypadku? Skad takie przypuszczenia?

BTW Ok, zmoblizowalam sie i siegnelam do moich azjatyckich kontaktow.
Prosze, to jest to wydanie:
[link widoczny dla zalogowanych]

jak widac gosciu sobie zarobi gifta na chinski nowy rok <g>

Zestaw kosztuje 42 dolce, razem z przesylka wywala 107,20, czyli za przesylke placicie wieciej niz za sama rzecz

Ale nawet za te cene po przeliczeniu to raptem 270 zl.
Naciagacz i tyle.

Jak ktos bardzo chce, to moge mu zamowic, bo mam tam konto. Co prawda jeszcze od nich nie kupowalam...

Xteena

[link widoczny dla zalogowanych]
Świetne kolczyki (przynajmniej mi się podobają), ale nie ma logo Xeny ani nic, tylko hmm... Taki styl xenowy Smile

.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] <<--1 dzień do końca licytacji i tylko za 11, o4zł, ale z aż Czech xD
Srasznie mało na allegro rzeczy z Xeny , za to pełno butów o nazwie Xena.