Autor Wiadomość
Aiglon
PostWysłany: Nie 2:42, 11 Gru 2011    Temat postu:

Ladnie do mnie na gg i dane ci bedzie Wink
Kasia
PostWysłany: Pią 16:51, 09 Gru 2011    Temat postu:

A bez subtextu nie ma Xeny


mógłby mi ktoś podesłać "a day on the set"? ładnie proszę Smile
Aiglon
PostWysłany: Pią 16:29, 09 Gru 2011    Temat postu:

Caly porblem w tym nartywaniu wirualnej xeny ze to nikt raczej subtextu nie zagra
chyba ze takiego na jajach

Zawsze mozemy odegrac scene z piersiami kurczaka i innymi takimi;)
Luna
PostWysłany: Pią 16:25, 09 Gru 2011    Temat postu:

Po kilku głębszych to może coś zagram
Z
PostWysłany: Czw 20:42, 08 Gru 2011    Temat postu:

Właśnie jestem kolejny raz po lekturze "A Day On The Set". Wink Luna. Ty przestań patrzeć i się przyłącz Very Happy Twisted Evil
Aiglon
PostWysłany: Czw 19:10, 08 Gru 2011    Temat postu:

I tak sie to konczy
Luna
PostWysłany: Czw 18:12, 08 Gru 2011    Temat postu:

eee to ja może popatrze?
Pzdr
Aiglon
PostWysłany: Śro 18:55, 07 Gru 2011    Temat postu:

Czesc misie kolorowe

Ej, zrobmy film xenopwy, please, bedzie niezla wprawka Wink
Kamery mamy (Sony HDV, Panasonic HDV i okazjonalnie Red One z zapisem 1000 klatek na sekunde)

Jakby najwiekszym problemem byly kamery
Ludzie!

ramie kamery jest
statywy i swiatla sa
nawet mamy green screena


Ale dalej nie ma obsady
foxo2
PostWysłany: Pon 10:50, 14 Gru 2009    Temat postu:

Nie przejmójcie się swojm wiekiem. Co do krencenia filmu ja nie boje się wystąpić przed kamerą, mam już pewne doświadczenie. Nakręcenie dobrej jakości sceny która trwa 1 minute zajmuję 55 MB. Przy czym parametry są takie:
rozdzielczość obrazu 640-480 pixeli
jakość klatki obrazu wysoka
ilość klatek na sekundę 30
dzwięk nagrywany stereo format AAC.
Zico
PostWysłany: Czw 12:41, 26 Lis 2009    Temat postu:

Ech, aleście uparte. Dobra. Jak znajdą się chętni na film, to zainwestuję w jakąś kamerę. Sprawdzałem na ceneo i za 400-500 złotych można kupić całkiem przyzwoitą.
I spoko. Gdy wszystko jest przygotowane i rozpisane, taki kilkunastominutowy film można walnąć w jeden dzień, a co dopiero trzy. Smile
No, ale nie zmuszam was. Nie chcecie, to nie. Samemu z sobą filmu nie zrobię. Trzeba przynajmniej kilka osób. Smile
red
PostWysłany: Czw 11:30, 26 Lis 2009    Temat postu:

Ale wersje komorkowe czy tez z aparatu maja kiepska jakosc zarowno wizualna jak i dzwiekowa. Jak juz cos robic to porzadnie, a nie na "odwal sie".
Poza tym, zes sie uparl na ten film... Pamietaj, ze w 3 dni to ty go nie nakrecisz. To praca przynajmniej na 2 tygodnie, a kto Ci na tyle sie spakuje i gdzies pojedzie?
Zico
PostWysłany: Czw 10:58, 26 Lis 2009    Temat postu:

Res, nie sprzeczaj się. Wiesz przecież, że nieźle orientuję się w komórkach. Normalna nowa karta pamięci 2 giga kosztuje w sklepie komputerowym 20-25 złotych. I nie sugeruj się wagą filmów DVD czy divxów. Kamery w komórkach używają własnego formatu plików. To tzw. film komórkowy. Te starsze używają formatu MP4, nowsze 3GP i 3GP2. Twoja komórka używa MP4. Moja też. Minuta takiego filmu to około jednego mega miejsca w pamięci. Lekko licząc, na karcie pamięci 2 giga można nagrać przeszło 30 godzin filmu. Moglibyśmy nakręcić cały sezon, a nie tylko jeden film. Smile Np. jeden odcinek Xeny po przekonwertowaniu z formatu divixowego AVI na komórkowy MP4 zajmuje około 45-50 mega. Gdy latem wyjeżdżałem na dłużej do roboty to zgrywałem sobie cały sezon na komórkę i wieczorami mi się nie nudziło. Smile
R
PostWysłany: Czw 4:15, 26 Lis 2009    Temat postu:

no to nie wiem gdzie, jakiej jakosci i czy nowe.
Ja takich rzeczy uzywanych nie kupuje. Popatrz w pierwszym lepszym mediamarkcie. I ile ma ta karta? Pol giga?
Zico jedna minut potrafi zabiera polowe tego. Przeciez zdajesz sobie sprawe w filmow pirackich w sieci. Cos co ma godzine w sredniej jakosci to juz poltora giga... A jest to skompresowane, czego komorka raczej nie robi. 4.5 giga na dwie sceny na moje oko. Jedna scena to ok 10-20 minut.
Monosylabiczne pomruki... taaa, to nie wiem poc co w ogole LL likste dialogowa dostawala, tak? <g>
A Boriasz to pewnie deklamowal Szekspira? <g>
Zico
PostWysłany: Śro 23:26, 25 Lis 2009    Temat postu:

Owszem. Mam taką kartę. Kosztuje koło 20 zł, nie 100. Z tymi kamerami masz podobny rozrzut cenowy? 400 zamiast 2000? Razz
Możemy popróbować z tym słuchowiskiem, chociaż nie wyobrażam sobie robienia tego na odległość. Już widzę przygotowanie i sklejanie w całość tych monosylabicznych pomruków Xeny... No i zapewne to właśnie tutaj gros pracy spadłoby na ciebie.
Tak czy inaczej pomysłu z filmem też bym nie skreślał. Mógłbym nad tym popracować, a gdyby zaistniały sprzyjające okoliczności coś by zrobiło. Smile
R
PostWysłany: Śro 11:04, 25 Lis 2009    Temat postu:

Sluchowisko to nie problem, teraz nagrywa sie dubingi jak jdne w NY a drugi w Moskwie i na oczy sie nie widza. Po prostu nagrywa sie iles wersj iwyrazu. Samemu latwiej, zaczynasz sie bawic glosem, probowac.
Zico, a i owszem slyszalam. A taka jedna karta kosztuje... 100 zl? Masz taka? Bo ja nie. Aparatu tez nie mam. Jestem realistka i nie, nie wierze w takie gadanie, ze jak jedno wyjdzie to i drugie. Uwazam, ze wlasie male cos, kameralne ma wieksza szanse realizacji. I owszem dla mnie jest to marnowanie, moje wlozoenje energii czasu, zaangazowania, wszystko jedno czy ze strojami z teatru czy tylko z organizowaniem ludzi. Bo oczywiscie zapewne mialaby to byc moja dzialka <g>.
Nie, ja osobiscie jestem bardziej przeciwna fanowskiemu filmowi niz za. To nie improwziacja typu rodzina cos tam co kabaretowcy robia. Jak juz mam sie wyglupic czy improwizowac, to wole wlasnie sluchowiskiem, co juz kiedys robilam i wychodzilo mi niezle, a na ekranie kiepsko wychodze <g>.
Glos mozna potrenowac Zico, moduolowac, udawac inny. Mnie moj tez sie nie podoba, a widzisz mowisz, ze mam dobry.
KD10
PostWysłany: Śro 10:48, 25 Lis 2009    Temat postu:

Z słuchowisko to żaden problem Very Happy Wystarczy, że ktoś z nadmiarem wolnego czasu( np. Res Very Happy ) rozpisze sceny na chętnych, każdy nagra swoją kwestię i wyśle i juz mamy słuchowisko, nawet bez osobistych kontaktów. Z filmem to już zupełnie inna para kaloszy. A na ewentualne słuchowisko to sie piszę, co prawda nie mam zbytnio seksownego, ale moze wystarczy taki Very Happy
Z
PostWysłany: Śro 9:46, 25 Lis 2009    Temat postu:

Ja mówię od razu. Mogę się pisać na słuchowisko i na film. Ale marnie to widze z organizacją towarzystwa. To nie te czasy, kiedy mówiłam rodzicom, że wyjeżdżam, pakowałam w ciągu godziny plecak i jechałam na drugi koniec Europy mając wszystko w nosie. I pewnie większości chętnych do tego pomysłu też się te czasy skończyły. A i film i słuchowisko widzę jednak robione na jakimś wspólnym spotkaniu, bo tak bez wzajemnego nakręcania nastrojów nie wierzę w powodzenie. Tak więc można nastawiać się na jakiś wspólny wakacyjny wypad na łono natury w celach nakręcenia "czegośtam". Ale czy uda się zgrać ekipę w jednym terminie? Można spróbować.
Zico
PostWysłany: Śro 9:36, 25 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
Ale jezeli juz, to nie dyshonor, tylko niechec do marnowania jakiejs tam porzadnej, wlozonej w to pracy zeby komorka krecic <g>.

Praca zmarnowana byłaby, gdybyśmy zaplanowali nie wiadomo jaki art i nie sfinalizowali go. Lepiej od razu mierzyć siły na zamiary i jeżeli już być zaskoczonym to tylko na plus. Smile
Cytat:
I ty sobie naprawde nie zdajesz sprawy z klopotow technicznych? Jak myslisz ile zajmuje mb jedna minuta takiego filmiku i ile minut by trzeba bylo?

Słyszałaś o kartach pamięci 2-4 giga? Nawet na swojej komórce mógłbym zrobić sto takich filmików. Poza tym komórka to tylko jedna z możliwości. Większość dzisiejszych aparatów fotograficznych może nagrywać też filmy. Jakość byłaby znacznie lepsza. Nikt tu nie ma takiego aparatu?
Cytat:
Ale kwestia podstawowa - brak ludzi.

No cóż. To może faktycznie być problem. Na razie rozmawiamy, żartujemy, więc każdy jest odważny. A jak już włożymy trochę roboty w przygotowania to mogą wykręcić kota ogonem. To wszystko prawda. Ale równie ciężko będzie skołować ekipę na słuchowisko. I również mogą zawieść. Więc po co się ograniczać? Jeżeli wyjdzie słuchowisko to wyjdzie i film. Zresztą w odróżnieniu od ciebie mam paskudny głos i wolę już grać ciałem niż głosem. Smile
R
PostWysłany: Śro 8:50, 25 Lis 2009    Temat postu:

nol iterowka, co ty, sadzisz, ze takie cos bym napisala przez sz? ż, rz to tak, ale nie takie
Z
PostWysłany: Śro 8:19, 25 Lis 2009    Temat postu:

R napisał:
Z, gdzie?
To s zamiast r? Juz poprawilam, ale to literowka, bo sjest nad z na klawiszach. Chyba, ze cos jeszcze...

Niech Ci będzie, że literówka Smile
R
PostWysłany: Śro 4:11, 25 Lis 2009    Temat postu:

Z, gdzie?
To s zamiast r? Juz poprawilam, ale to literowka, bo sjest nad z na klawiszach. Chyba, ze cos jeszcze...

Zico, nie, nie dyshonor, napisalam ci co i jak i z czego to wynika.
Ale jezeli juz, to nie dyshonor, tylko niechec do marnowania jakiejs tam porzadnej, wlozonej w to pracy zeby komorka krecic <g>.
I ty sobie naprawde nie zdajesz sprawy z klopotow technicznych? Jak myslisz ile zajmuje mb jedna minuta takiego filmiku i ile minut by trzeba bylo? Ja moge ta moja wypasiona komorka, ale ona tez ma juz swoje lata i pogorszyla sie optyka - fioletowy obraz sie robi i przy gorszym oswietleniu spowolnienie straszne.
No, ale prosze, sluze komorka na jakims fescie, nie ma sprawy.

Ja sie przyloze, postaram, a potem to bedzie jak te filmiki po pijaku na tubie? E tam.
Ale kwestia podstawowa - brak ludzi. Przepraszam ja mam wszystkie role grac, ty za kamerzyste, a Xenka udajaca miotle w kacie, bo przeciez nawet zdjecia sobie nie da zrobic na fescie bez wyglupiania sie z tym?
Na pierwszym byla jeszcze szansa, bo nas duzo bylo. Ateraz jak jeszcze dosolisz ludziom, ze film xenowy, to tym bardziej wynajda milion powodow zeby nie przyjechac

Aha i nie uzywaj mojego imienia tutaj. Nie zycze sobie. To, ze je znasz, nie znaczy, ze mozesz wszedzie wklejac.
Zico
PostWysłany: Wto 20:44, 24 Lis 2009    Temat postu:

R napisał:
Tamci Czesi widocznie byli z jednej okolicy albo akurat mieli fest.

A myślisz, że o czym ja myślałem, jak nie o zrobieniu czegoś kilkunastominutowego przy okazji jakiegoś festu? O filmie kinowym? Ale oczywiście pani ********* Jolie uważa za dyshonor być nagrywaną kamerą z aparatu fotograficznego czy komórki... Razz
Z
PostWysłany: Wto 20:08, 24 Lis 2009    Temat postu:

Res. Ort!
R
PostWysłany: Wto 16:08, 24 Lis 2009    Temat postu:

owszem, zapomne
bo ja w przeciwienstwie do ciebie cos w tym kierunku robilam, na zywo widzialam i probowalam i sie nie dalo i nie da.
orientuje sie jak to sie robi w polskich fandomach i wtedy kiedy byly duze checi i zaangazowanie nie wyszlo, to teraz tym bardziej. I tka, tyle kosztuje kamera - najmarniejsza, ktorej ja nie mam. A nikt inny teraz w to ani takiej, ani innej kasy nie wsadzi. Sluchowisko jest realne, film nie. Ja mam dwa stroje i co? Realnie myslisz, ze ludzie gdzies ci przyjada i beda to krecic? Kiedy doskonale wiesz, ze wypad na dwa dni jest dla wiekszosci niemozliwy do zrealiowania czy z powodow finasowych, czy z powodu pracy. Badz choc troche realista, a nie tylko, ze sie na mnie obrazisz, za to, ze mowie jak to naprawde wyglada.
Mierz sily na zamiary i nie czepiaj sie jak zwykle ludzi o to, ze dzis moze im sie juz tak nie chciec z roznych powodow.
SG wsadzilo w to sporo czasu i energii, ja osobiscie kasy i nerwow, no i nie wyszlo. Zostaly filmiki i zdjecia z festow i konwnentow. To wszystko co dalo sie nakrecic. Oraz ze dwie proby scanriuszowe.
Jednak najbardziej wszystko sie robija o sprzet i niemoznosc zebrania ludzi w jednym miejscu. Tamci Czesi widocznie byli z jednej okolicy albo akurat mieli fest. A dzisiaj nie mozesz znajomych zapedzic na irca, to do filmu zapedzisz?
Zico
PostWysłany: Wto 15:15, 24 Lis 2009    Temat postu:

Aha. A kilka osób chętnych do nagrania to niby zegnasz w jednym miejscu i czasie? No tak. 2000 złotych i w czasach "ognia" nie wyszło... Dobra. Zapomnij.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group