Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

red

Generał Ma [Jet Li] był dowódcą jednej z cesarskich armii. W czasie trzydniowej bitwy wszyscy jego ludzie zginęli, ale on przeżył, dzięki temu, ze udawał martwego. Armia Kui, która obiecała pomoc, stała z boku bezczynnie. Będąc bez swoich ludzi i bez jedzenia, przyłącza się do ukrywających się w górach bandytów, okradających z racji żywnościowych oddziały armii cesarskiej. Tam spotyka przywódców bandy Cao Er-Hu [Andy Lau] oraz Zhang Wen-Xiang [Takeshi Kaneshiro]. Przekonuje ich do przyłączenia się do armii cesarskiej. Wszyscy troje składają przyrzeczenie, że będą braćmi krwi: „Nasza krew będzie krwią z jednej żyły. Poprzez radość i biedę. Każdy, kto krzywdzi naszych braci, musi być ukarany śmiercią. Każdy brat, który zdradzi innego, musi być ukarany śmiercią. Świadkami nam są Niebiosa i Ziemia. Jako bracia krwi pomrzemy razem. Zawsze razem w jednym sercu.”
Jako Górska Armia na rozkazach cesarzowej Chin biorą udział w tłumieniu powstania Taipingów (1851-1864). Walczą, dopóki między nimi nie stanie zazdrość, nadszarpnięty honor, wyrzuty sumienia i wątpliwości co do tego, jak daleko można się posunąć w wojnie, aby osiągnąć zamierzony cel.

opis z filmweb

Jestem wlasnie po tym filmie... I coz moge powiedziec... Pikny! Ino czemu mi kurna zabili Jeta?! I to w taki chamski sposob! Ajjjjj!
Za to na poczatku to on jak dziadek wygladal

Tak go fajno ucharakteryzowali, ze normalnie dziadyga! Hehe, gdyby nie ta baba (i jej zupa) to chyba faktycznie by tam umarl na tej pustyni, a tak chociaz wytrwal do konca filmu. Ino mi sie Fearless przypomnial, tam tez go utlukli. I tez wrednie. W Mumii mi nie szkoda, bo zagral Mumie i trzeba bylo go chlasnac, ale tutaj i Fearless... Fe

Ogolem film uderza do widza. Widac krew, pot i lzy. I niestety, trzej "bracia" wzajemnie sie zdradzili i Jeta mi kurna utlukli. Wredne posuniecie, a on jeszcze umierajac prosil o dopelnienie honoru, pff (tak, R, wiem, ze tak byc musialo, ze oni tak maja, ale mimo wsio mi sie to nie podoba

).

Jak juz w opisie widzicie, mamy tutaj 3 dosc znanych nazwisk

No, przynajmniej 2 sa znane, Li i Lau, choc Keneshiro powinni znac Ci, ktorzy widzieli The House of Flying Daggers

Tymczasem, poki jeszcze wolne, trzeba siegnac po tego Ip Mana i Three Kingdoms.

R

nosz kurna czegos nie poczekala?
i zaspoilerowalas mnie wrrr
nie widzialam jeszcze tego filmu... mam go, na eksklusywnym wydaniu, ale wlasnie jakos nie moglam sie przelamac... bo jest mocny, ciezki i Ala ze sztuczan broda mam dosc <g>
Keneshiro nie gral w Hero wariatko i blagaj o przebaczenie za takie glupoty!
Kobitka uratowala mu zycie... i dusze. Bo by chyba nie przezyl juz wtedy tej hanby... Przeciez zdradzil towarzyszy broni... PRZEZYL. Ukryl sie.
I znowu wszystko z powodu baby...
Kolejna wariacja na temat Cao Cao... Ja chce Red Cliffa, niech sie pospiesza!
Z Yip Manem moge na ciebie poczekac... Na razie boski dla mnie film. No po prostu cudny... Moge ci tlumaczyc co mowia Smile

A trzy krolestwa...
Jakos mnie nie urzekly... Nawet Sammo, ktory tu dawal rade i mial sympatyczne cameo, chociaz nie do konca mile...
AL jak zwykle puszcza w trabe dziewuchy w filmach, zal.

red

No jak nie gral jak gral:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest w spisie aktorow.
A, kurna, ale to nie to Hero, dobra, moj byk

Ale mimo wsio Hero, ino nie u boku Jeta

A skad ja moglam wiedziec czy ty zes go ogladala, czy nie

Obejrzyj, dobry jest, ale mocny. Sporo krwi, zdecydowanie nie film dla Xenki.
Da wiem, ze zdradzil, ze udawal martwego, ze praktycznie tam zginal i nie powinien byl wracac. Przeca nawet ten cesarz czy kim on tam byl byl zdziwiony, ze po 2 m-cach on sobie ot tak wrocil. Ale obiecal, ze miasto w 10 dni zdobedzie i zdobyl. Potem juz poszlo... Masakra na 4000 ludu byla tragiczna, ten jeden z braci jak pies wyl o litosc, pff. Totke wkurzyl mnie ten rozkaz, ale coz, mimo wsio nie lubie jak mi sie go ubija

Do Ipa mam napisy, ale nie sa tlumaczone koncowe napisy, wiec przyda sie ktos ze znajomoscia krzakow Very Happy

R

przeciez mowilam nie raz, ze nie ogladalam...
az zerknelam w Ipie na koncowke - e tam, nic waznego. Wyjasnienia biograficzne. O koncu drugiej wojny japonsko chinskiej. Ze uciekl do HK, ze zalozyl jakies tam cos od tego Wing Czun i ze jednym z jego pupilkow byl Bruce Lee zwany Malym Smokiem.

red

No, dla Cie nic waznego, dla mnie owszem, bo mi tam mignelo, ze go postrzelil Japoniec

R

no dziecie drogie, jezeli uczyl Buca, to nie mogl zginac, nie?

red

Film to film, nie zawsze jest zgodny z prawda

R

nie jest, ale pewnyhc kluczowych rzeczy nie da sie przeskoczyc jak np. nie palenie na stosie na koncu Joanny, a spotkalam sie z reakcja babki, ktora wyszla zaryczana z kina bo NIE WIEDZIALA ZE TO SIE TAK SKONCZY

red

HAHAHAHA! Niezla agentka.
No, ale czasem usmiercaja nie tak jak trzeba albo nie w tym momencie co trzeba, albo pomijaja ten fakt opisujac go potem w napisach koncowych. Roznie bywa