Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP
Xena Warrior Princess
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Newsy od Renee
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna -> Hot News
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:27, 18 Maj 2008    Temat postu:

Owszem. Nie twierdzę, że ROC to jakiś nowy Matejko, ale w jej obrazach coś jest. Mają coś, co przyciąga uwagę. Duszę? Na pewno nie ma tego w karykaturach LL, choć technicznie są lepsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalka
Terminator Aresa



Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

PostWysłany: Pon 8:57, 19 Maj 2008    Temat postu:

R napisał:
wole rysunki szalki <g>


Dzieki. Moje sa strasznie pracochonne blee 4 godziny zajmuje mi sam szkic. potem dochodzi cieniowanie itp.
Zreszta jak zaczne poprawiac to jeszcze dluzej lubie jak sa dokladne. Zreszta dla mnie one wcale nie sa podobne heh Very Happy

:>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:35, 19 Maj 2008    Temat postu:

zico daj spokoj.
A jak ja ci powiem, ze w karykaturach LL jest dusza, bo akurat ja ja widze, a w obraza ROC tylko kolorowa farba?
Nie szafuj wyrokami.
Podobaja ci sie, twoja sprawa, mnie podobaja sie bardziej LL - jako RYSUNKI RECZNE I STYLIZOWANE.
Obrazy ROC za to nie podobaja mi sie w ogole, wszystko jedno czy dla kogos cos maja w sobie, czy nie, czy sa arcydzielami, czy nie.
Mowie za siebie i MNIE sie nie podoba i wole serwetki.
Picassa nienawidze i mi sie nie podoba, niezaleznie od tego, ze jest ikona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:08, 20 Cze 2008    Temat postu:

A więc wkrótce ukaże się nowy wywiad z ROC. Tym razem w nowozelandzkim magazynie "Next". Jednak Mary D ma tam jakichś znajomych i już dzisiaj można sobie obejrzeć i poczytać ten wywiad na jej stronie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gorąco polecam. Śliczne zdjęcie z Renee na koniu. Very Happy Nie czytałem jeszcze dokładnie, ale z tego co przejrzałem, zdaje się, że będzie bardzo ciekawie. ROC mówi tam nie tylko o swoich filmach D&G i Genezis Code, ale sporo o swoim prywatnym życiu: życiu w NZ, nieszczęśliwym dzieciństwie, rozwodzie ze Stevem, a nawet pojawia się ten karzeł ( )... Laughing
Fotka na zachętę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wywiad nie jest jakoś specjalnie długi, więc gdybyś mogła looknąć, Red, i streścić nam go tutaj, byłoby wspaniale. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:18, 23 Cze 2008    Temat postu:

I jak? Zaglądał ktoś do tego wywiadu? Ktoś się pokusi o przekład lub chociaż streszczenie? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:02, 23 Cze 2008    Temat postu:

jeszcze mnie tam nie zagnalo. jakos nie chce mi sie czytac tego, nei wiem czemu. moze kiedys...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:28, 23 Cze 2008    Temat postu:

A o kłakach LL chce się Wam czytać? Dobra, bez łaski. Sam sobie przetłumaczę. Może zdążę przed wyjazdem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:47, 23 Cze 2008    Temat postu:

nie czytac, tylko ogladac na zdjeciu Zico. to roznica. a tu na zdj ROC wyszla bardzo ladnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:58, 23 Cze 2008    Temat postu:

Więc przy okazji kontemplowania jej urody, można przeczytać ten artykuł, nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:00, 23 Cze 2008    Temat postu:

moze jutro o ile nie zapomne Wink niczego nie obiecuje. przypomnij mi jutro i zobacze co sie da zrobic Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:04, 23 Cze 2008    Temat postu:

Jutro pewnie będę dopiero wieczorem. Ale przypomnę, jakby co. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:07, 23 Cze 2008    Temat postu:

good, ja znikam na Wire in the Blood - TVP1
POLECAM!

to taki maly OT

bede tu co jakis czas zagladac pewnie, bo cpu lata, hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Setra
Królowa Amazonek



Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:53, 24 Cze 2008    Temat postu:

A ja przeczytałam Very Happy Skrótowo to o tym co sam napisałeś. Ale, żeby dokładnie tłumaczyć to nie mam czasu narazie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Setra
Królowa Amazonek



Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:58, 24 Cze 2008    Temat postu:

A to, że lubimy porozmawiać o włosach, oczach, czy make up to wiesz, musisz zrozumieć-baby jesteśmy! Twisted Evil Ale to nie oznacza, że inne rzeczy nas nie interesują- przynajmniej mnie. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:17, 24 Cze 2008    Temat postu:

ciekawostka: na zdjeciu z koniem Ren jest bez makijazu

Ren opowiada o swojej rodzinie. Mowi, ze pierwszym slowem jakie wypowiedziala Iris bylo "szminka".

Zyla w strachu przed ojczymem przez 16 lat (dochodzilo w domu do przemocy ze strony ojczyma, a jej matka, brat i ona byli zbyt przestraszeni by odejsc).

Renee obecnie stara sie pomagac Richstone Family Centre w Los Angeles.

Uwaza, ze praca jest dobra dla duszy i opowiada, ze Lucy jest dla niej niczym siostra do ktorej moze zadzwonic kiedy tylko tego potrzebuje (pomimo tego, ze widuja sie teraz mniej wiecej dwa razy w roku).


wiecej mi sie narazie nie chciec tlumaczyc, ale wywiad calkiem ciekawy chociaz dosc... spontaniczny. szczerze powiem, ze wiekszego sensu w nim nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:22, 24 Cze 2008    Temat postu:

No, dziewczyny. Dajcie jeszcze coś. Nie bądźcie takie. Very Happy Pojutrze wyjeżdżam i muszę się doładować ROCowo... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yselle
Kapłanka Świątyni Chakramu



Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:31, 25 Cze 2008    Temat postu:

Moje tłumaczenie takie "na szybko". Mi również ten artykuł się nie podoba bo wygląda jak zbyt mocno przycięty by zmieścić się na 1 stronie tekstu. Cytaty Renee wyrwane z kontekstu, dużo skrótów myślowych, których znczenie trzeba zgadywać. Taki bezwład i brak ciekawych informacji. No ale proszę bardzo, przekonajcie się sami, poprawki mile witane bo jak mówię czasem trudno było określić w jakim znaczeniu użyto danej konstrukcji słownej.
--------------------

Droga do Muriwai Beach jest kwintesencją nowozelandzkości. Mijane budynki sprawiają wrażenie jakby usadowiły się tak by dopasować do otoczenia. Przestrzenią dzielą się sprawiedliwie drzewa, chwasty i sklepiki z owocami wetknięte w każdy róg pokrytych żwirem ulic.

A droga do domu Renee O’Connor jest kwintesencją nowozelandzkości Muriwai Beach. Piaski o kolorze żelaza błyszczą z oddali a palmy Nikau (występujące tylko w NZ, przyp. tłum) wskazują zimorodkowi drogę ku drzewu kapuścianemu gdzie uwił sobie gniazdo. „Był tu kiedy się wprowadziliśmy” – oznajmia pani domu, wygodnie usadowiona na leżaku. Delikatny i spokojny teksański ton głosu Renee ściskającej kubek pełen herbaty Bell ratuje mnie przed przedawkowaniem tej nowozelandzkości.
O tym czy ta drobna aktorka jest postrzegana jako zwyczajna, słodka dziewczyna z Teksasu lub odziana w skórę, dzierżąca miecz Gabriela z serialowego hitu lat 90tych „Xena” zależy od rozmówcy. I miejsca gdzie rozmowa się toczy.

Gdybyś miał wpaść na blondynkę z West Auckland raczej oczekiwałbyś by była Gabrielą, po czym widząc Renee trudno byłoby ci uwierzyć że to faktycznie serialowa Gabriela „pewnie dlatego, że nie noszę skóry i staję w zwykłej kolejce w supermarkecie”. Ale gdybyś był w w Los Angeles zauważyłbyś, że ludzie postrzegają ją jako… cóż, właściwie nie zauważają jej. „Ludzie tu są tak wyluzowani, że zupełnie nie odnotowują twojej obecności” śmieje się.

Renee, 37, jest w beztroskim nastroju, na bosaka, bez makijażu, po prostu nie-Holywoodzka. Ale nawet w Los Angeles jest nie-Hollywoodzka. „Rzadko się maluję” – choć po chwili przyznaje się – „ale uwielbiam kupować kosmetyki do makijażu. Moja córka Iris oszalała na ich punkcie –jej pierwszym słowem była śminka”
Iris, 2 i syn Miles, 6, odciągnęli uwagę Renee od toczonej w serialu walki z siłami zła. Po zmaganiach związanych z rozwodem z właścicielem restauracji Stevem Muir postanowiła skupić się na byciu matką. Jednak decyzja ta nie przyszła jej łatwo.

„Moje aspiracje napędzały mnie przez tak długi czas, że krok w tył jakim stało się urodzenie dzieci spowodował u mnie drobny kryzys tożsamości. Po pewnym czasie zrozumiałam jednak, że jeśli nie będę tym kim chciałam być pod względem artystycznym, nie stanę się również dobrym wzorem dla moich dzieci.”

Dlatego Renee rozszerzyła pole realizacji artystycznej dołączając do aktorstwa również produkowanie filmów i malarstwo, czasami wykorzystując to ostatnie do finansowego wspierania pierwszych dwóch. Sprzedawanie własnych obrazów na zjazdach fanów serialu może jest niekonwencjonalnnym źródłem funduszy dla filmu ale współgra z całym procesem powstawania Dianonds and Guns. W ciagu 3,5 letniej pracy nad tym projektem Renne wiele się nauczyła o produkcji filmów a także spotkała swojego obecnego partnera, Jeda Surę, ojca Iris.

Film, będący zabawną opowieścią o Nowozelandce wyruszającej do Las Vegas w poszukiwaniu kandydata na męża, który uchroniłby ją przed deportacją ze Stanów ma również niekonwencjonalne początki. „Spotkałam Helene Beaven, którą wcześniej znałam z wspólnej pracy nad Xeną, na przyjęciu w Konsulacie Nowej Zelandii. Była sfrustrowana pracą w LA, nikt nie proponował jej żadnej roli więc stworzyła takową dla siebie. To mnie zainteresowało”.

W jej zawodowym życiu zdarzały się również i inne epizody włączając w to udział w westernie Ghost Town kręconym w Północnej Karolinie w 2007 czy wyprawa do Bułgarii, gdzie ulokowano plan filmu Genesis Code. Oglądając fragmenty tego filmu widać, że z aktorstwem jest u Renee jak z jazdą na rowerze – robi to ot tak dawna, że stało się jej drugą naturą. Aktorka debiutowała w The Mickey Mouse Club „Nie pamiętam czy kiedykolwiek spotkałam tam Britney [Spears]” – wspomina słynną koleżankę z planu.

Ale jej dzieciństwo było dalekie od Disneyowskiej sielanki. „Moja matka wyszła za ojczyma gdy miałam 2 lata, a mój brat 5. Przez następne 16 lat trwania tego małżeństwa we troje żyliśmy w ciągłym strachu potęgowanym przez brutalność ojczyma. Byliśmy zbyt przerażeni by wydostać się z tego wszystkiego.”

Obecnie Renee pomaga dzieciom, które doświadczyły przemocy udzielając się w Richestone Family Centre w Los Angeles. Praca charytatywna jest pokarmem dla duszy tak samo jak serdeczne wygłupy z przyjaciółmi. Sześć lat jakie spędziła w Nowej Zelandii zaowocowało silnymi przyjaźniami z Nowozelandzykami, wśród których znajduje się Lucy Lawless, aktorka odtwarzająca rolę Xeny. „Spotykamy się może dwa razy do roku ale czuję, że jest mi bliska jak siostra, do której mogę zadzwonić w każdej chwili.”

„Serial był prawdziwym błogosławieństwem” – mówi Renee o” Xenie” – „Kobiece duo stające w obronie niewinnych… Gdy ma się takie doświadczenie z dzieciństwa jak ja, możliwość zagrania takiej postaci to głębokie przeżycie.”

Wraz z jej przyjaciółmi w Nowej Zelandii tworzą grupę którą żartobliwie nazywają „Wezwij Tłum” ponieważ dzielą się razem wszystkimi sprawami. Szczęśliwie Renee z łatwością posługuje się swoim rodzimym jak i zaadoptowanym językiem „Teksańska dusza cały czas jest we mnie, co słychać w tych wszystkich teksańskich „y’alls” ale nowozelandzkie „cheers” i „giaddays” też wsiąkło już we mnie.”

Możecie jej nie wierzyć… ja tam wierzę. Nowozelandzkość Renee może jest nabyta ale ona sama jest gotowa jej bronić. „Dziś o mało nie pobiłam się z trzema facetami broniąc tamtej sosny kauri” – mówi wskazując majestatyczny element natury stojący przy drodze. „Chyba w głębi ducha jestem takim kalifornijskim przytulaczem drzew.”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zico
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 4169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:21, 25 Cze 2008    Temat postu:

Dzięki, Ys. Zrobiłaś mi piękny prezent na drogę. Very Happy Teraz cały czas będę widział tę Renee wylegującą się wśród egzotycznej przyrody. Smile
Artykuł klimatyczny, ale miły. Trochę zgrzyta to narzekanie ROC na nieszczęśliwe dzieciństwo. Rozwód matki i związanie się z obcym facetem. Nie przyszło jej do głowy, że właśnie zafundowała swojemu synowi to samo? Za dwadzieścia lat, to on może napisać coś w tym stylu.
Jednak optymistyczne jest to, że wciąż trzyma się NZ i chyba jest tam szczęśliwa. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ermentruda
Bitch of Rome



Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:16, 30 Cze 2008    Temat postu:

Dzęki Yselle, odwaliłaś kawał dobrej roboty Smile

Mam tylko takie jedno maleńkie zapytanie, nie żeby się czepiać, ale tak mnie coś zaintrygowało...
Cytat:
„Nie pamiętam czy kiedykolwiek spotkałam tam Britney [Spears]” – wspomina słynną koleżankę z planu.

Pomiędzy Spearsową a ROC jest bodaj z 10 lat różnicy wieku, albo i więcej, więc gdy Ren skakała po disneyowskiej scenie, Spersowej chyba jeszcze nawet nie było na świecie. Tak więc wydaje mi się, że chodzi jednak o Brittney Powell, czyli serialową Brunhildę. Tym bardziej, że miałaby to być "koleżanka z planu".
Jednak w sumie gdy czytałam artykuł po raz pierwszy, z tego screena, to miałam identyczne skojarzenie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yselle
Kapłanka Świątyni Chakramu



Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:45, 30 Cze 2008    Temat postu:

w biografii B. Spears JEST The Mickey Mouse Club, sprawdziłam to i raczej chodziło o nią właśnie (a nie o anonimową wręcz Powell ), natomiast bardzo możliwe, że one z powodu różnicy wieku nigdy się nie spotkały na planie i to właśnie Renee sugerowała swoją odpowiedzią
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:49, 30 Cze 2008    Temat postu:

"slynna kolezanke z planu" Rotfl
chyba slynna idiotke.

wole myslec, ze miala na mysli Powell, heheh
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ermentruda
Bitch of Rome



Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:51, 30 Cze 2008    Temat postu:

Widzę, że pomyślałaś o wszystkim Ys Smile
Zwracam honor.

edit:
Ale fakt, że w oficjalnym wywiadzie pyta się nowozelandzką aktorkę akuratnie o Spearsową jest trochę niepokojący. Gdzie tu jaki związek? Równie dobrze mogłaby zapytać o Justina albo Christinę. Świat się wali...


Ostatnio zmieniony przez ermentruda dnia Pon 22:56, 30 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 4179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:48, 01 Lip 2008    Temat postu:

ech...
to jest slynny klub Myszkieterow - kuznia mlodych talentow od lat 50. Dzis chyba już nie funkcjonuje. Co jakis czas to wyplywa i zawsze sie fani dziwia, a to, ze ROC w tym byla, a to, ze to samo co te wpolczesne pop ikonki. Swoja droga przezabawnie te dzieciaki wygladaja na tych swoich koncertach z czasow Disneya. Ale faktycznie gosciu przesadzil, na pewno wiedzial, ze ROC to pare lat przed wystepami BS tam. ROC sie zalapala na 89, reinkarnacje tego calego klubu chyba po raz 3. A Timberlejki i inne to juz lata 90. Na pewno facet mial na mysli BS. O Brunhildzie to pewnie nawet nie slyszal
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annica
Evil Szamanka



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódzkie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:15, 11 Lip 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] Pierwsze foto z Renee promujące Monster Ark.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
red
Niszczyciel Narodów



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Moderacja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:36, 11 Lip 2008    Temat postu:

calkiem ladnie wyglada, tylko ta mina lekko kosmiczna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP Strona Główna -> Hot News Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 5 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin