Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

R

Zico wez ty jeszcze raz przeczytaj co JA napisalam, a potem sie rzucaj.
Napisalam, ze autobigrafia jest dla mnie nie do konca potwierdzonym zrodlem, bo nie ma tma wypowiedzi bezposredniej. Wywiad radiowy jest jakims potwierdzeniem, bo to jej wlasne slowa i masz szlka ci dorzucila zrodlo. Wyszlo w nim na moje, ze jezdzila ciezarowkami, a jakiej wielkosci to juz niewazne. Nie twierdze, ze wielkimi do lupkow <g> Chodzilo o to czy prowadzila cos innego co mozna nazwac tylko i wylacznie samochodem osobowym dla babki z miasta.
I wez nie smiej sie z wymieniaia opon. Probowales kiedys wymieniac na bezdrozach Australii kolo w czyms wiekszym niz fiat punto? <g>
Pewnie nie za cieakwie bylo. Raczej bardzo marudna nie jest, jezeli chodzi o warunki pracy, wiec jezeli tutaj nie mowi, ze bylo fajnie, zabawnie i super wspomnienia, tylko wyraznie sie krzywi, to znaczy, ze jednka dalo jej w kosc. Ale LL nie jest taka ostatnia, w domu jak mowila zajmuje sie roznymi zwiaznaymi z jego prowadzeniem rzeczami, a nie jest to mieszkanko w bloku z placeniem czynszu co miesiac i juz. Ja tam sie nie podejmuje czyszczenia basenow

A gdzies tam kiedys byla aukcja z dziwnym starym samochodem. To tez bylo jakies bydle o ile pamietam Smile

I na koniec jeszcze pare innych rzeczy jasno i wyraznie tez napisalam i gdzie jeszcze bede i czego szukac.
Wiec wez czpepiaj sie tramwaju

Twoje przyklady sa poparciem i dowodem na jedna czesc i teog nie neguje. Teraz chce znalezc to co pamietam, ze ja czytalam i jak znajde to bedzie fajnie, a jak nie to wtedy masz racje.
A moze przy okazji znajde jeszcze pare innych tekstow i na twoja i na swoja teorie, bo ja nie poprzestaje tylko na stronie Ingi, ktora byla tak szczodra, ze nam fanom potlumaczyla cos.
Gdyby teog u siebie nie wrzucila, to by bylo szukanie wiatru w polu.

szalka

"..K: But he's still the father of your child.
L: But uh that's right the father of my child and a very good one. So um,
yes I was living there and we saw snakes and kangaroos and just outlandish
wildlife they had there.
R: What did you do there?
L: I worked for a goldmining company and we would um, map the earth and
really kind of boring hot and filthy work.
K: A lot of digging.
L: A lot of digging...
R: Looking for gold.
L: Yes. People think you're down in the mine with a little pick-axe, you
know like, a tribe of gnomes..in my (?) with a canary in a cage. But it's
not like that at all...:

To jest tez z wywiadu

[link widoczny dla zalogowanych]

Zico

A, nie chce mi się już za bardzo ciągnąć tej gadki. Znajdziesz coś dobrze udokumentowanego, z linkami do tego, to może się przyznam do błędu. Wiesz, że potrafię to zrobić.
A na razie to tylko śmiać mi się chce. O czym my tutaj mówimy? Ikona silnej kobiety? Sąsiadką mego dziadka na wsi jest pewna pani A. Wychowała dwanaścioro dzieci. Gdy zmarł jej mąż, z najmłodszym była w ciąży, a najstarsze jeszcze chodziło do podstawówki. Ponieważ nie miała żadnego wykształcenia (urodziła się przed wojną, w podobnej rodzinie), łapała się najróżniejszych prac, żeby utrzymać te swoje dzieciaki. Rwała buraki cukrowe w pegeerze, targała na widłach 50-kilowe snopy przy żniwach, nawet próbowała swoich sił na wagonach, przy worach. Nie przez trzy miesiące wakacji tylko przez całe życie. Wychowała wszystkie. Większość ma wyższe lub średnie wykształcenie. To jest dla mnie ikona silnej kobiety. Nie córeczka burmistrza, która na gigancie musiała chwilowo pobrudzić rączki. Sorry...

R

no i co to powyzsze ma do rzeczy? Rolling Eyes

cos ci sie pomylilo
ja nie szukam dowodu na to, ze ona jet supermenka albo druga Erhart.
Chce sie dokopac do inf nt jej pracy w kopalni i ktore tam robila, ktore w polowie, a ktore w ogole i o ktorych z tych rzeczy mowila sama, a nie ktos za nia.
Aha i jak juz to sa rozne rodzaje bycia twarym. Ta twoja babcia byla taka, zycie jej nie rozpiescilo, mama mojego mena w wieku 60 lat lazi po drzewach, bo umie i lubi, a kobiety wychowane w cieplarnianych warunkach nie zawsze tylko wybieraja wygodne zycie, ale probuje cos dac innym w ramach swojej slawy.
Niektorzy nie maja wyboru i musza byc tacy jacy sa, chociaz moze nie chca, inni wlasnie dokonuja wyboru i probuja byc inni chociaz tez moga tego nie chcec.
LL jednak taka wygodnicka nie jest.
Nie rozumiem dlaczego tak ci to przeszkadza?
Gdyby chodzilo o ROC i jej kolejny niedochodowy projekt to pewnie bys sie zachwycal itp.
No to mnie tez chyba wolno cieszyc sie z tego co LL robi, a co mi sie podoba i co moze dodac smaczku jej biografii Smile

Ake tak jak i ty nie lubie kompletnyhc bajek i chcialabym znalezc na to dowody.

Zico

No to Ci mówię. Poszukaj prawdziwych dowodów do przyjęcia, to nie będę się upierał. Nie wyznaczyłem sobie zadania - "skompromitować LL".
I nie rozumiem chyba tego co piszesz o Lucy. Co mają wspólnego projekty ROC, czy nawet Lucy, z faktami z jej biografii? Nie mówię, że jest wygodnicka, leniwa, czy nosi za wysoko parapet. Cenię ją właśnie za to, że jest normalna, sympatyczna i bliska ludziom. Ale lubię ją i bez tej całej mitologii dotyczącej jej przeszłości. Prawdziwemu fanowi to niepotrzebne.

szalka

CIEKAWOSTKA

Jako ze w Marcu Lucy i Rob maja 10 rodznice. Fani szykuja dla nich niespodziewajke. Oczywiscie takze na Lucy 40 urodzinki

Na oficjalnej liscie chodzi pare propozycji. Chca dla nich zrobic cos specjalnego. Hmm no coz dobry pomysl ciekawe co z tego wyjdzie. Very Happy

Zico

Pewnie nic, jak zwykle. Na poprzednie urodziny dostała ledwie koło 1000 życzeń, mimo, że księga gratulacyjna wyłożona była przez trzy tygodnie.
Ja dziękuję za takich fanów. Smile

R

nie liczy sie ilosc tylko jakosc

Zico

R

sentymentalna? zrzucic sie?
sadze, ze ona tam jezdzi przynajmniej raz na miesiac i kosztuje ja to orzeszki

albo waciki Smile

ma tam w koncu rodzine, przyjaciol, pewnie tez z bylym mezem jakos sie kontaktuje ze wzgledu na corke
nie wydaje mi sie, ze NZ tak jej nie widuje.

Zico

No, zrzucić się. Na tym chyba polega idea dawania prezentu, nie sądzisz? Co z tego, że ją stać? Myślisz, że mnie nie stać, żeby samemu sobie kupić te wszystkie krawaty i wody kolońskie, którymi obdarowują mnie znajomi przy okazji urodzin?

Owszem, bywa w NZ. Ale wpada na chwilę, najczęściej sama, i zaraz wypada. A ja mówię o urlopie, podróży sentymentalnej, dla dwojga. Smile

szalka

narya

R

brawo Narya!

ale to bylby troche dziwny prezent rocznicowy dla Taperta

chyba, ze lubi

No wlasnie to mialam na mysli co Szalka napisala, Zico.
Po diabla wywalac ciezkie pieniadze od nie zawsze bogatych ludzi na cos co ona sobie w ramach domowych wydatkow moze zalatwic?
Zeby to jeszcze faktycznie nie byla w stanie jezdzic do NZ i fani by sie szarpneli, a tak to to jest wwozenie drewan do lasu, w dodatku w stylu, ktory by jej sie bardzo, bardzo nie spodobal. Juz lepiej jakby to wplacili na te fundacje, w ktorej dziala. Ale to wtedy marny prezent w sumie n rocznice. Mysle, ze milym prezentem ze strony fanow byloby wydanie czegos ksiazkowo z posiadanych kolekcji, cos zwiazane z konwentami i filmem albo pewnie zloza sie na jakis drobiazg typu statuetka, rzezba z czegos itp.
Twoja woda kolonska kupowana przez twoich przyjaciol nie kosztuje chyba kilkunastu krajowych pensji? <g>
A do tego by sie to sprowadzalo. Gdyby fani byli nadzianymi paris hiltonwnami to okej, niech sie zrzucaja na wakacje marzen, ale nie tak. Chyba widzisz roznice miedzy zrzuceniem sie na drobny prezent a na samolot, hotel, przewodnika itp.?

szalka

Juz cos tam wymyslili . Jakis video clip. Ja bede tworzyc mape w rozmiarze posteru. Na ktorym umiescimy wszystkich xenitow z kad pochodza. A potem to sie wysle do sharon ktora wreczy to Lucy. To mam byc bardziej na jej urodzinowy prezent.

Oni chcieli stworzyc taka mape w kompie, ale ja zaproponowalam ze cos takiego stworze za pomoca olowka hihih

mam troszke czasu jeszcze la w sumie juz musze zaczac dzialac

Zico

No to faktycznie wymyślili. Kolejna laurka do zbierania kurzu na półce. Oryginalne.

Ale czego się można było spodziewać? Typowi, zachodni, fani. Niby robią prezent dla Lucy, ale tak naprawdę chcą się jej nachalnie przedstawić, w nadziei, że któregoś/którąś zauważy i odpisze. Założę się też, że będą podawać tam swoje maile, co? Laughing

Zdecydujcie się może, czy chcecie zrobić jej prezent urodzinowy, czy rozpaczliwie nawiązać z nią kontakt?

R

śmy?
mow za siebie <g>
mnie tam wystarczy, ze ona jest i sobie zyje na drugim koncu swiata
i zadnych alurek nie pisze, bo to robia dzieci.

Zico

Jakie znowu "śmy"? Piszę tu coś o Tobie, czy o nas?

Szalka chyba wyraźnie mówiła o oficjalnej liście, więc pewnie zachodniej. Chyba, że lista SG ma się już za oficjalną... Smile

Atena

to prawda ze ta lucy jest mezatka? buuu... Razz

od dawna?

Jasmine

Już kopę lat, od 1998 roku z Robertem G. Tappertem. Reżyserem i producentem Xeny. Nie słyszałaś o tym?

Atena

no wlasciwie to nie. Smile

do tej pory nie interesowalam sie aktorami wystepujacymi w xenie. wiem tylko, ze ona jest z nowej zelandii, tak naprawde jest blondynka i jest piosenkarka nie aktorka. Smile

R

LOL
no patrzcie co to LL porobila z nowym pokoleniem

nie, najpierw jest aktorka
spiewa to jako amatorka zupelna

Atena

taaak?

a grala jeszcze w czyms znanym?

R

a to trzeba grac w czyms znanym, zeby byc aktorem?
znanym grala to w XWP, a w mniej znanych rzeczach, to roznie, wystarczy wejsc na jej imdb
aktorstwo to jej podstawowy, wyuczony zawod, ma nawet na to dyplom
to nie piosenkarka ani modelka, ktora zaczela grac jakies rolki, tylko aktorka, ktora sobie podspiewuje
przeciez wystarczy poczytac jej bio
a ROC to niby w znanych rzeczach pogrywa?
LL ma i musical i monodram na koncie, ROC sprowala sil jako rezyser i w Szekspirze. To jakby mowic, ze ROC jest przede wszystkim malarka, ktora sobie pograla <g>

edit: a mezatka to byla jeszcze i przed Tapertem
Atena postaraj sie ograniczyc posty jednozdaniowe Smile

Atena

ROC to Renee O'Connor, prawda?