Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

misterBlurred

ostatnio obejrzałem Lifebllod i Kindred Spirits i muszę je dodać do mojej listy najbardziej niedorzecznych i strasznie nudnych...
jak dla mnie zero ciekawej fabuły (zero jakiejkolwiek)... cezar grający już 3 postać - przegięcie i do tego evil Ephiny (jakąś szaloną amazonkę);masakra jednym słowem.

*umorusana, wyjąca do księżyca gab,
*amazońskie tańce (polewkę miałem jak Xena wywijała)
*kolejna dziewka na deseń tej z Forgiven (nie pamiętam imienia) [tyle, że ta milsza]

pierwszy raz joxer uratował mi odcinek... chociaż tu na coś się zdał, bo wiedziałem o co chodzi kiedy gabryśka próbowała znaleźć jakiś 'kruczek prawny' Laughing

ogólnie bezsens

R

a ja je lubie i nie uwazam za niedorzeczne ani nawet zle
Lifeblood to uklon w strone behindow produkcji i jak tos ich nie zna albo nie po tym katem odcinek go interesuje, to racja, ogolnie jest nudny i nieciekawy. Ale KS jest w starym, dobrym stylu 2 sezonu. Mozna sie z sentymentem usmiechnac. Jedynie wresling to przegiecie, ale moge przelknac.
huh jaka dziewczyna to niby tara?

misterBlurred

no ta co chciała tak bardzo zająć miejsce gab

już nawet spakowała swoje rzeczy coby się udać z X.
najlepsze było jak prezentowała swoje umiejętności i pacnęła się o ścianę.
a odpowiedź na pytanie o okrzyk była zniewalająca Zabawa

R

e tam, w porownaniu z tara to byla slodka ciaptaka, zadna tam lobuzica Smile

misterBlurred

no wim

ale wkurzała mnie tym, że chciała zając miejsce gabby Very Happy

właśnie tu mamy odniesienie do Tary

sposób już nie ważny, bo oba diametralnie się różniły Twisted Evil

R

no nie wiem, ona nie chciala zajac miejsca G, ona chciala byc sluzka wielkiej Xeny
a Tara G pomiatala i uwazala, ze bedzie lepsza
a ta mala nie, jedynie smiesznie uwazala, ze Xenie sie przyda jej pomoc, bo moze byc za stara, ale miala wielki szacunek do obu

misterBlurred

odcinki 2 i 3 sezonu 6 są masakryczne...
w ogóle nie wiem jak je skomentować... wszystko mi się ciśnie na usta.
wrrr... chyba muszę ochłonąć.

czy ktoś uważa tak samo ?

Setra

A co tak bardzo w nich Ci się nie podoba jeśli mogę widzieć?

Tyrella

napisz lepiej, co Ci sie cisnie na te usta Very Happy

gee, musialabym je looknac znow... gdzies tam lataja na VHSach

misterBlurred

ogólnie to szatan, archanioły, lucyfer... coś beznadziejnego według mnie...
nawiedzony dom, sceny z taniego horroru...
robaki w ciele gabrieli, potem zaraz gabryśka jako nagi demon...
urojenia Xeny, wciąganie pod podłogę Gab (hahaha to było tragiczne)
później nightclub zrobiony w świątyni (muzyczka jest plusem).
ale jak zobaczyłem scenę gdzie Xena mizdrzy się do Gab to mnie cofnęło...
jakby tego było mało X ubrana w bardzo sexy skórak na zamek hihi
i oczywiście to ona musiała strącić Lucyfera do piekła... bo kto inny. blah
nie wiem jaki cel był w nakręceniu steku takich bzdur, ja momentami nie wiedziałem czy mam płakać czy co robić...
i do tego eve... posłanniczka boska się znalazła.

ciągle żywy ilaj... to jest już totalne przegięcie, mogliby dać facetowi święty spokój. na szczęście chociaż tam nie plątał się obłąkany Ares... uff...

mam nadzieję, że jest jakiś skład w tym co napisałem hehe... emocje...

atalanta

Ja niestety, ale lubię je wszystkie, albo przynajmniej jest coś w każdym z nich, co mi się podoba. I tak w The Haunting of Amphipolis uwielbiam opętaną Gabrielę, jak łazi po suficie i mówi męskim głosem Mefista. Ja po prostu już nie mam żadnych uwag a propos niedorzecznej fabuły, jestem ślepa na niektóre rzczy i Tobie Acer też dobrze radzę. Mefistofeles jest nowym wrogiem, jakiegoś trzeba było znaleźć po tym, jak Xena rozprawiła się z bogami olimpijskimi. No i uważam, że w tym odcinku Xena nauczyła Gabrielę pinchu, więc nie rozumiem dlaczego uczy ją jeszcze raz w FINach Shocked

I dlaczego Gabriela ma pretensje, że nigdy jej nie pokazała jak to działa, skoro pokazała. A w Heart of Darkness podoba mi się pomysł tego zła, które opętuje wszystkich, łącznie z naszymi bohaterkami. Chociaż cała ta intryga związana z uświadomieniem Lucyferowi, że nie jest aniołem lecz wcieleniem czystego zła, jak dla mnie straaaaasznie naciągnięta. Chociaż wiadomo nie od dziś, że aniołowie mają wolną wolę, więc może można wszystko podciągnąć pod to. Lubię miny Lucy w tym odcinku, zwłaszcza kiedy odgarnia włosy mieczem podczas walki z aniołami Very Happy

Vergil-tylko on jest jak dla mnie nie do zniesienia. Taki słodki chłopczyk nie pasuje do serialu Confused

Setra

Ja również nie zgodzę się Twoim zdaniem Acer. Bliższa jest mi Twoja opinia Atalanta.
Mówisz, że sceny z taniego horroru-nie znajdziesz takich scen w żadnym innym odcinku. Może nie jest to najwyższy poziom, ale ogólny kształt, wyraz czy forma przemawia do mnie.
Czasem mam wrażenie, że spodziewasz się po serialu wiele więcej niż sobą oddaje. Nie ma cudów i wszyscy kochamy go za to jakim jest. Z przejawami genialności jak również słabszymi momentami. Ale to tworzy jedną wielką całość, która daje nam tyle radości Smile

Gdybyś lubił wszystkie odcinki jednakowo to bym się zaczęła zastanawiać. A tak przynajmniej widzę, że wszystko ok z Tobą.
Zatem jak już powiedziałam-za beznadziejne je nie uważam bo takowe nie są. Cool

atalanta

Setra

atalanta

AnXej

hmmmmm ogolnie odcinki z 5 sezonu to chłam , niestety , ale wybaczam bo LL byla w ciazy i dawali jaj lzejsze odcinki , chociaz sezon uznaje za zmarnowany.wiekszosc odcinkow byla nudna , wogole nie wracam do nich , sa jakies z 3 wyjatki , nic wiecej . najlepsze sa sezony 3 i 4 . akcja i produkcja na poziomie

misterBlurred

cofa mnie ten cały subtext w niektórych scenach...
takie wrrr, dziwne, nie pasuje mi do niczego.

a co do odcinków w/w nie zmienię zdania... wszystko jest w nich tak na wyrost, że aż szkoda gadać...
jednak nic chyba nie pobije Fallen Angel

AnXej

ja bylbym za tym zeby xena byla tylko serialem przygodowym opartym na mitach , czyli akcja byla bardo prawdopodobna , tylko bogowie , olbrzymy i centaury...
a nie zadne szatany, kosciotrupy , i inne dziwy

Tyrella

ja jednak wole te 3 epizody nad Fallen Angel

chociaz ten make-up demonow i zbroje archaniolow niczego sobie... i Callisto to juz totalna jazda Very Happy

Ale wracajac do 6 sezonu, mi sie te odcinki podobaly. Chocby wlasnie za to, ze je wessalo pod podloge, za ten burzowo wietrzny klimat na zewnatrz gospody, za gabby-demona (oj ta

) i te zlaczenie rak i nog. Lubie takie odcinki, schizyczne, totalnie odjechane, gdzie to co sie dzieje maci bohaterkom w glowach, ze az szok Wink

Jedyne co mi naprawde nie pasowalo, to wlasnie Virgil no i Eva. Ona mnie draznila juz niesamowicie, jeszcze co chwila powtarzala te swoje 'w imieniu Ilaja...' juz mialam dosc Very Happy

No a ten taniec G i X... uhh, co do tej sceny, to zawsze ciezko mi bylo cokolwiek o tym powiedziec. Ale muza ok

Ogolnie te 3 epsy u mnie na +

Setra

Atalanta-dla mnie In sickness and in hell jest dobrym odcinkiem. Choćby ze względu na to ile się naśmiałam przy nim, niektóre sceny-mistrzostwo świata. To co,że Xene wszy wcinają, Gabi się sypie-można walnąć ze śmiechu, a przy tym są takie ludzkie i prawdziwe. Przecież też były ludźmi i choroby obce im nie były.
Anxej, aż mnie ciary przeszły. Xena to chłam? Cały sezon? Jakoś się nie mogę z tym zgodzić. Owszem-sezon nie najlepszy ale, żeby od razu chłam? Twoje zdanie, szanuje.

AnXej

w 5 sezonie tylko kostium ciezarnej X mi sie podobal , wrescie troche przyzwoitosci Wink

5 sezon stracil ducha serialu , Gabby walczyla a xena ? albo byla w ciele dziecka , albo spała , albo cos tam .Koniec sezonu go ratuje , jak juz X rodzi

misterBlurred

ja uwielbiam in sickness in hell hahaha, jeden z najlepszych według mnie

btw: szykuję już kolejną zabawę

ale dopiero jak obejrzę wszystko, bo znów będę brał powierzchowny udział hihi Very Happy

mam nadzieję, że nie było takiego czegoś tu, muszę się rozejrzeć

Tyrella

Oj tak, sickness jest genialny wg mnie Very Happy

Te miny, ta rozpacz, te narzekania, calodobowa randka z wychodkiem i sliniaca sie Gabby, Joxer miazdzacy cala armie swoja zupa i fochnieta Argo - no genialne po prostu Smile

Nawet moj bracik sie turlal ze smiechu jak to ogladal Very Happy

Acer, dajesz nowa gre!

Annica

Ja uwielbiam taniec z The Heart Of Darkness

. Nawet element subtextu, tutaj jak najbardziej uzasadniony i zresztą nie nachalny. Ta muzyka już niejednokrotnie śniła mi się po nocach i wprawiała w ... miły nastrój

. In sickness and in hell też mi się bardzo podoba, mówcie, co chcecie

. Owszem, początek 5 sezonu nie był najlepszy, ale jest kilka super odcinków, np. Animal Attraction, Lyre, Lyre, Hearts on Fire, God Fearing Child, mój ukochany Antony and Cleopatra... Ja tam w każdym odcinku znajdę coś dla siebie