Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Xenka

[link widoczny dla zalogowanych]

Coś mnie wzięło na trylogię hercową i sobie dziś obejrzałam Unchained heart.
Tylko prawdziwy ślepcyngier mógłby uznać, że Xena z trylogii i Xena z retrospekcji w XWP (Adventuresy, FINy, etc) jest taka sama.
Dla mnie wyjaśnienie jest proste, kiedy powstawała Xena w Herku, miała być jedynie kobiecym warlordem. Xena mówi do Herkulesa coś bardzo ważnego, że brała udział "w stu innych bitwach". I założę się, że miała na myśli bitwę a`la najazd na Cirrę a nie np. bitwę Walkiriami, czy z królową syberyjskich amazonek...
To w XWP evil Xenę zmienili w Pogromczynię narodów, która wszędzie była, wszystko widziała. Z Cezarem miała romans, z szamanką konszachty, Złote Renu wykradła, Valkirią była...
Pierwotnie evil Xena to jedynie pewien fenomen, bo kobieta-warlord, która i owszem, dorównuje w walce Herkulesowi, chce zawładnąć światem, ale nic poza tym.
Pierwotna evil Xena najeżdżała wioseczki takie, jak Potadeja (wiem, że nie najechała na Potadeję!), zabijała tylko mężczyzn, grabiła, łupiła i jechała dalej. I przede wszystkim wyglądała jak piękna kobieta, ubrana choćby w tę czerwoną sukienkę.
W retrospekcjach z XWP evil Xena jest jakaś krowiasto-toporna. Czasami zakrawana na brudną łachmaniarę z pobliskiego lasu. Nosi ciężkie, niepodkreślające figury (co nie zdarzyło się u Xeny hercowej) stroje, czapki, futra.
Jeździ po całym świecie, wszędzie jest, wszystkiego doświadcza. Ma aspirację zostania boginią, Pogromczynią narodów, itd. Jest nieraz głupawa, stroi uśmieszki i słodko-iroczne minki. Evil Xena hercowa była typową Femme Fatale, kuszącą, mówiącą niskim tonem, a w walce wściekłą i pełną jadu. To nie ta sama Xena, która z głupim uśmieszkiem zabija syberyjskie amazonki.

Mnie osobiście niezbyt się podoba taki rozjazd między pierwowzorem a późniejszym imagem. Mogli zrobić w XWP retrospekcje z Xeną herkową, a nie tworzyć jaką obładowaną futrami dzikuskę...

ermentruda

Rzeczywiście różnice biją po oczach! Bardzo dobry pomysł aby zrobić taką ankietę, aż dziw bierze że dopiero teraz...

Ciężki wybór... Hmmm...
Tak gdy teraz o tym myślę, to trochę to dziwne, że Evil WXP Xena tyle doświadczyła. Wszędzie jej było pełno! Po wszystkich tych wydarzeniach z retrospekcji, Xena w pierwszym odcinku "swojego" serialu powinna mieć z 60 lat!! Wink

Zaś Evil Herk Xena wydaje mi się bardziej... życiowa? rzeczywista? normalna? Dlatego chyba zagłosuję właśnie na nią. Zdaję sobię sprawę że trochę mało Xeny w tej Xenie, jest dość daleka od postaci jaką powinna się stać w przyszłości, jednak wzbudza moją większą sympatię.

P.S. Tak na temat ciuszków - czy Iolaus poleciałby na kobietę przykrytą 10 kilogramami skór, futer i brudu? Wink

narya

Oczywiście, że Xena w czerwonej sukience.
Może i mieli jakieś fajne pomysły, żeby zrobić z Xeny tę całą Pogromczynię Narodów, ale do mnie to nie przemawia ani trochę. Może dlatego jakoś specjalnie nie przepadam za tymi całymi odcinkami retrospekcyjnymi, bo zrobili z niej robota co wszystko da rade, przeżyje wszystkich wrogów i jeszcze podbije świat, a potem wyciągnie wykałaczkę i jak gdyby nigdy nic zacznie wydłubywać resztki obiadu.

Bleh.
Nie ma to jak Xena warlord pospolity. Z charyzmą, ale nie przesadzoną, z potęgą, ale w normie, no i z ludzkimi problemami, choć niektórymi. Lepiej to niż Valkiria rozpieprzająca(pardon) Amazonki. Confused

Xenka

Zico

Marudzicie. Już zestawienie tych dwóch fotek jest tendencyjne.

Na jednym Xena - laska, z Warrior Princess, na drugim zafutrzona psychopatka z FINów. Dlaczego nie dałaś choćby tej fotki?

Xena z retrospekcji w XWP, wcale nie jest taka wszechmocna. Często obrywa, popełnia koszmarne głupoty, jest niedoświadczona, wredna i zła. To dopiero później, po wtopie pod Koryntem, właśnie jako zwykły warlord z gościńca, zaczyna wszędzie być, wszystkich znać, wszystko wiedzieć i walczyć jak w matrixie. A w końcu staje się tą Xeną klasyczną. Smile

Co do Xeny z Herca, to też należałoby osobno potraktować odcinek Warrior Princess, a osobno pozostałe dwa. W pierwszym to typowa pomniejsza hersztka z gościńca. Kobieca i używająca głównie kobiecości jako broni. Walczy niewiele i nie najlepiej, nie posiada żadnych szczególnych zdolności, poza przebiegłością. A na końcu ucieka. Typowa postać na jeden odcinek. Chwilę później zmieniają ją już całkowicie. Wymyślne zbroje, większa armia, większe umiejętności i większa zawziętość (niestety, również większe odczłowieczenie). Staje się już przeciwnikiem dla samego Herca. Może nie równorzędnym, ale z pewnością wymagającym. Chociaż odcinek wcześniej, napuszczała na niego Iolaosa. Też jest jeszcze w miarę normalną kobietą-wojowniczką, ale zaczynają już przyprawiać jej tego garba superhero. Confused

A więc jeżeli potraktować osobno Xenę-hersztkę z Warrior Princess, Xenę-warlorda z The Gauntlet i Unchained Hearts, oraz późniejszych retrospekcji, takich jak odcinek więzienny, oraz Xenę-"Niszczycielkę Narodów" z 10 zim temu, dla mnie najlepszą, najsympatyczniejszą i najciekawszą była Xena-hersztka. Jest prawdziwym człowiekiem i prawdziwą kobietą próbującą coś zwojować w świecie mężczyzn. Później zrobiono z niej tego ponurego, wszechmocnego robota, którego Wy nazywacie klasyczną.

Na szczęście w 5-6 sezonie zaczęto nieco wycofywać się z tego imidżu.
No cóż, w ankiecie nie ma osobnej opcji dla Warrior Princess, więc głosuję na Evil Xenę z 10 zim. Mimo wszystkich wad, jest najbardziej ludzka i wiarygodna jako człowiek i kobieta o określonych ambicjach. Natomiast jeżeli chodzi o efekty czysto wizualne, to mówiłem już, że najbardziej podoba mi się z czubem na głowie, w zbroi z naramiennikami w kształcie pazurów i peleryną. Very Happy

R

jedna rzecz: ten szelmowski, zawiadiacki blysk w oku!
sorry, ale takiej minki to Xena z Herka zaserwowac nie umiala. Momentami sprawiala wrazenie bardzo zagubionej i co ja tutaj robie. Szczegolnie w scenie w karczmie

tam byla tylko silna dziewucha, z dlugimi wlosami, nogami i pol golym udem. Taka wiejska gangsterka.
to co zwrocilo na nia moja uwage, to radosc z jaka zabijala tych dwoch zolnierzykow na drodze. Tak, to byla zalazek evil xeny przemierzajacej stepy, swiaty i oceany. Potem to rozwinieto wpaniale w pewny zasob zachowan, ruchow, mimiki, ktory byl nie do powtorzenia i nie pojawial sie w scenach z Xena "wspolczesna".
Tak, tylko Xena zakutana w futra i w tym swoim kolpaczku.
[link widoczny dla zalogowanych],[link widoczny dla zalogowanych],[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych],[link widoczny dla zalogowanych]
Takiej drugiej bioracej sie w ten sposob za bary z niebezpieczenstwem i wiatem nie bylo w calym serialu. Tylko Calli zblizala sie do tego ze swoim poczuciem humoru, ale ona byla zdrowo jeb... i koniec piesni

Mnie tam nie chodzi o jakies durne, ludzkie uczucia, tylko o czarujaca i niebezpieczna lajdaczke, ktora naprawde mogla podbic swiat, a przynajmniej brac z niego co jej sie zamarzylo.
A wszyscy ktorzy bezdurno cos tam gledza o futrach i "wez mnie", chyba zapominaja o tym co sie pod futrem znajduje i ze kobieta odziana tylko w futro to... mmmrrrrrr

[link widoczny dla zalogowanych],[link widoczny dla zalogowanych],[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych],[link widoczny dla zalogowanych],[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
I nie chrzancie mi tu o brudnej Xenie. Mogla byc zacpana, mogla byc zalana posoka wrogow, ale nie wmowicie mi, ze potem nie bylo zawsze dluuuuugiej sceeeeny w zaparowanym namiocie i z balia

naprawde tak nieapetycznie wyglada? No popatrzcie, nie skusilibycie sie, nie tylko z powodu bezkresow stepu? Cool

[link widoczny dla zalogowanych]

R

Zico

R

no, a gdzie mam miec jak wloze tshirta?

ermentruda

Zico

AnXej

mnie zawsze wkurzalo to ze w Herku evil Xena miala krotszee wlosy , a w retrospekcjach robili jej takie baaaaaaaardzo dlugie , ale ladnie sprawe zalawili w FiNach , tam Xena ma dready po czym scina je na krutko , mija rok , moze dwa wlosy odrastaja i spotyka Herka
Po tragedi z Akemi staje sie spokojniejsza i taka ja widzimy w trylogi

misterBlurred

najlepszy image Xena miała w Hercu, taka seksowna i ponętna. image z retrospekcji jest beznadziejny, Xena wygląda jak torba...

Wnuczek

A mnie właśnie ta torba się bardziej podoba, jest taka zwierzęca. Może z aligatora Smile

Widocznie mam słabość do torebek, jak fioletowy teletubiś Smile

A tak poważnie. O wiele bardziej wolę Xenę z retrospekcji niż z Herca. Dla mnie sam serial z tym gościem był kiepski, a Xena taka zwyczajna. Natomiast w retrospekcjach miała w sobie naprawdę coś zwierzęcego, coś co sprawiało, że miałem gęsią skórkę.