Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

R

No to wlasnie dlatego napisalam, ze nie wszyscy tacy zorientowani Smile

Po prostu az do 6s w serialu to bylo tylko i wylacznie imie jedynej w swoim rodzaju postaci. Nagle pod koniec serialu sobie wymyslili, ze to jakas tytuologia amazonska. No coz, ale dla starych xenowcow, ktorzy spedzili z tym serialem 6 lat i nie ogladali tych odcinkow na divixach, jeden za drugim, tylko z tygodniowa, a nawet paroletnia przerwa, to juz bylo za pozno na przestawienie sie. Ja nie przyjmuje do wiadomosci, ze to jakis tytul zdegenrowanej nacji amazonskiej. Cyene to Cyene i juz. Zreszta sam pomyslodawca tej postaci i imienia odcina sie od pomyslu z 6s.
N - Efinia zawsze byla szlachetna - w tym znaczeniu, ze duty na pierwszym miejscu i w imie amazonskie, a jakimi metodami to juz niewazne. Wszystko zgodnie z litera prawa amazonskiego. Taka dobra gliniara. Jezeli gdzies znalazla furtke zgodna z tym prawem to z niej korzystala, ale nie lamala go tak bezszczelnie.
A wlasnie dopiero pozniej zobila sie inna, to znaczy z tym szmerglem na punkcie Xenona.

Lash no i co z tego, ze Nebula byla herkowa? Przy Atalancie ci to nie przeszkadzalo jakos (popraw tego babola, orty robisz bos dyslektyczka, ale zle imiona wpisujesz z niedbalstwa i sklerozy <g>). Akemi moze i meduza, ale to nie powod by jej nie uwzglednic, jezeli juz wsadzilas tam Atene i Discord.

Luna co powiem na te fotki? Powiem, ze specjalnie wybralas skrajne przyklady. Ja tez moge na haslo Xenowcy wkleic twoje zdjecie, swoje, Zebry, Alicji albo tych dwoch grubasek z tego filmiku, dwoch lizacych sie lesbijek albo faceta z owlosionymi nogami w xenowej zbroi.
Kazde z nich okresla xenowca, ale ostatnie sa skrajne i do tego odpowiadajace ogolnym wyobrazeniom niektorych antyfanow.
Poza tym ja sie czepiam makijazu i wlosow Discord. Na zadnej z twoich fotek nie ma takiego zestawienia. Jest albo stonowany makijaz i ekstrawagancki stroj (no i wlasnie oczy sa czarne, a nie kolorowe) albo dopasowanie do stroju, czyli makijaz maska. A panie dominy to panie dominy przejaskrawione specjalnie, ale bez tapirow na glowie <g>.
Discord czasem w serialu byla troche bardziej stonowana makijazowo, ale przewaznie robili ja za ostro. No i robili ja wlasnie na pania lubiaca sado macho, ale zamiast osiagnac efekt ostry osiagali efekt parodii i wulgaryzmu bez polotu.

tutaj wyglada niezle:
[link widoczny dla zalogowanych]
ale tutaj juz to wlosy do kitu
[link widoczny dla zalogowanych]
a tutaj ciekawa fryzura, ale z kolei usta psuja efekt
[link widoczny dla zalogowanych]

Juz LL w Eurotripie miala wiecej klasy. Wystarczyloby zrobic jej proste wlosy, najlepiej krotkie na esesmanke, troche slabszy makijaz i wygladalaby zabojczo w tym gorseciku i z pejczem Smile

A aktorka jest ladna, popatrz:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
fajnie by wygladala z tymi krotkimi jako discord

edit: ja pisze dobrze. napisalam juz, ze lash niechluj i sklerotyczka, jej sie czepiajcie

Luna

Jasmine

Ładna z niej dziewczyna, ale nie podoba mi się jako Niezgoda. Na tym drugim zdjęciu ładnie wyszła, ale to wszytko.

Lashana

Lashana

Zico

joanna19k

Oczywiscie w tej ankiecie nie ma Gabrieli, ale po co ......A chetnie bym ja zaznaczyla ale jak nie ma to wybrałam Hope.Szkoda ze nie było wiecej wątków związanej z Nadzieją.

R

jak przeczyasz watek od poczatku, to sie dowiesz czemu nie ma G <g>

Piratomanka

Słowo "interesująca" jakoś najbardziej mi do Najary pasuje. Te "dżiny" w które tak zaciekle wierzyła i słuchała we wszystkim i to przekonanie że czyni dobro... A poza tym podobały mi się jej włosy

R

no nastepna do mojego koleczka wiernych Hurra

red

no toc Najara byla ok. zeschizowana, ale ok Cool

narya

Piratomanka, przypomnij mi następnym razem jak cię spotkam, żebym Cię skopała... a gdzie głos na Ephiny?! Najara jest kól i też ją lubię, mogli jej więcej dać, ale jeśli jest możliwość głosowania na Ep to ejżeee!

atalanta

Widzę, że jestem odosobniona, ale ja stanowczo na Lao Ma. Przemawiają do mnie te wschodnie mądrości i to ucieleśnienie spokoju. "Fill yourself with desire and see only illusion. Empty yourself of desire and understand the great mystery of things." Lubię, lubię ten moment. Trenuję sztuki walki i to może też trochę dlatego Wink

Podoba mi się w tym odcinku to, jak ciężko Xenie poznać tajemnicę prawdziwej siły człowieka i świetnie jest pokazane w kontekście Lao Ma, jak jest jej do tego daleko. Udaje jej się to po latach, ale tylko na chwilę. Nie umie tego już później powtórzyć. No cóż tutaj dużo mówić, tak, mam hopla na punkcie Lao Ma i muszę z tym żyć Very Happy

Zico

Widać te ich wschodnie mądrości i ucieleśnienie spokoju po setkach lat głodu, wojen, a w końcu komunizmu. Po zbrodniach, jaki nam tu na zachodzie nawet się nie śniły. Po analfabetyzmie, narkomani i zacofaniu. No cóż, my Europejczycy powinniśmy się uczyć od wschodu tolerancji, miłości bliźniego, spokoju i sprawiedliwości społecznej...
Sorry, widzę, że koleżanka też z kręgu miłośników chińskich bajeczek?

misterBlurred

hihi teraz mnie zabijcie, ja zagłosowałem na Velascę. podobają mi się odcinki z nią, taka pewna siebie, coś na deseń Callisto. *a to, że ginie z głupoty to już inna bajka Rotfl

atalanta

Czyżbyś europejską kulturę stawiał wyżej od innych?? My też nie mamy się czym pochwalić. Jakbym zaczęła wymieniać, to Twoja lista okazałaby się niepozorna. Masz rację, to są bajki, ale biorą się z głębszej filozofii. W Xenie udało im się pokazać tylko sentencje, to tak jakbyś powiedział "Cogito ergo sum" i zachłysnął się europejską filozofią. Nie to miałam na myśli.

Zico

Te wszystkie niby-chińskie mądrości i sentencje z XWP, to zwyczajne bajki, opowiadane przez Amerykanów i Europejczyków, zrażonych własną kulturą i szukających czegoś lepszego. Zapytaj Res, jak to się ma do rzeczywistości.

R

atalanta nie zwracaj na niego uwagi <g>
ja w przeciwienstwie do niego potrafie odroznic tu i teraz od kiedys oraz nie generalizuje, ze tylko zle, albo tylko dobre
tak samo jak nie mowie, ze kazdy Polak to zlodziej samochodow i katolik
nie dociera do niego, ze moga zachwycac czy byc dobre pewne elementy, ktore beda ponadczasowe w kazdej kulturze
tak Zico. a Chinczycy niech sie ucza od Europejczykow wojen religijnych, pewnie tylko tego im do kompletu brakuje by miec pelnie grzechow cywilizacji
jak to kazda cywilizacja niezaleznie do wspolrzednych
Aleksander ma przydomek Wielki, a dzis pewnie by mu dorzucili Ludobojca i stryczek
podobaja mi sie pewne rzeczy z kultury azjatyckiej, jednoczesnie nie popieram tego co jest dla mnie jako czlowieka zachodu nie do przyjecia, ale tez nie bede siebawic w zolte i biale diably, miast sie zastanowic z czego cos moze wynikac i w jakis sposob na to wplynac, ale nie sposobem wszystkowiedzacego bialego

R

akurat w Debtach nieco siegnieto sobie do Taoizmu Smile

odrobine, ale zawsze
z dalszymi odcinkami juz bylo duzo gorzej
jak na serial tv, i to taki serial, zueplnie niezle udalo im sie zrobic atmosferke
ale pewnie, ze rzeczywistosc jest zawsze inna
nawet filmy krecone przez Chinczykow to tak naprawde stereotypy pod publike Smile

my tez nie jestesmy od tego wolni
popatrz chociaz na mit Krola Artura albo wszelkie ekranizacje ewangeliczne
zaraz podnosi sie krzyk, jezeli odbiega to od ogolnie przyjetego wzorca, nawet jezeli jest oficjalnie uznawane, ze cos jest fikcja literacka i mozna interpretowac roznie albo, ze historycznie to bylo tak, a nie tak jak w legendzie

atalanta

Jasne, że te niby-chińskie mądrości są wymyślone na potrzeby filmu. W to nie wątpię i wierz mi, że kto jak kto, ale ja wcale nie jestem zrażona naszą kulturą. Powiedziałabym, że wręcz przeciwnie. Azjaci doprowadzili prawie do perfekcji kodeksy wojowników i to mi się podoba, patrzę przez taki pryzmat. Oczywiście, że to źle, chociaż znam ich historię i wiem, że i Ty masz rację, i res ma rację. Pewnie, że pewne rzeczy są nie do przyjęcia, ale jak już mówiłam, tak jest wszędzie, tak jest z każdą historią. Poza tym my żyjemy w orbicie wpływów zupełnie innego świata i czy nam się to podoba, czy nie, pewnych rzeczy po prostu nie umiemy zrozumieć.

atalanta

Zico

Res, nie chcesz sama się zacytować, to ja to zrobię.

http://www.chakram.fora.pl/bohaterowie-i-wrogowie,4/words-of-wisdom-from-the-lao-ma,420.html#7639
Atalanto, Res wierzy w takie bajki. Oczywiście pod warunkiem, że to są chińskie bajki.

Dla niej Homer to lipa, ale jakieś chiński astrolog sprzed dwóch tysięcy lat, o którym nie wiadomo nawet czy naprawdę istniał, to czysta historyczna wiedza. Very Happy

R

sorry, ale o co ci chodzi Zico?
Czy cos z tego co zacytowales tym linkiem koliduje z tym co juz powiedzialam tutaj i caly czas mowie?
Nie napisalam nigdzie, ze Homer lipa
poza tym on taki sam realny jak i chinski filozof
troche zweryfikuj zarzuty
czemu porownujesz anonimowego pisarza, o ktorego istnienie spieraja sie uczeni z tworcami nurtu filozoficznego, ktory istnieje do dzis?
Moze pierwsi i legendarni sa tylko legenda, ale ktos musial to wymyslic, glosic, spisac
aha, ty nie wiesz o jednym, o ciaglosci historycznej swiata, ktory dzis jest Chinami, o tym, ze oni mieli kiepska retoryke, ale za to spisywali od zarania swoich dziejow co tylko mogli i jak mogli i dzis nie potrzebuja odkrywac na nowo rosetty ani kipu, zeby sobie takie starozytne teksty poczytac
ja, jak sie pomecze i przysiade, jestem w stanie odcyfrowac pierwotne piktogramy z kosci wrozebnych, znajac wpolczesne i potrafiac przesledzic ich ewolucje. To cos jak polskie jery. Za to jedno z pism linearnych juz chyba na zawsze pokryje kurz...
A nagla ciemnota grecka, ktora zrobila regres?
nie wiesz wszystkiego, wciaz sa dziury
tak, nie widze powodu nie wierzenia w pewne zalozenia filozoficzne wymyslone dla ludzi przez ludzi (Kong ani Tao w przeciwienstwie do wielu innych na tym swiecie nie twierdzili, ze krzewia jakas boska wole, pisza swiete ksiegi, sa natchnieni i w ogole pochodza z wyzszego poziomu pojmowania, po prostu byli ludzmi), czy pochodza one z azji, z kanady czy z wiednia. Polecam ci ksiazke napisana przez Polaka ksiedza, ktory wlasnie opisuje w niej kulture chinska, religie, porownuje z tym co znamy z naszego podworka. Zdajesz sobie sprawe, ze filozofie ren - humanitaryzmu, milosci - Konfucjusza uwazano za azjatycka wersje idealow chrzescijanstwa? Prawdopodobnie blednie, ale jak widzisz nie wszyscy mysla, ze to tylko zolte zabobony.
my mielismy swietna retoryke, ale zapiskow zachowalo sie jak na lekarstwo
oburzysz sie jak powiem, ze Platon to fikcja? Pewnie. To czemu szafujesz to innej filozofii?

edit: poza tym ja tylko zwrocilam wyzej uwage na sile mitow, stereotypow, ktore sa silne i w naszej kulturze i w ich. U nich tez jak i u nas istnieja legendarne wzorce, ktore sie powiela, przekazuje i ktorych uwaza sie, ze powinno sie nie zmieniac, mimo ze moga byc tylko piekna barwna opowiescia, jezeli chodzi o realia historyczne. Ale liczy sie ogolny przekaz. Naprawde ktos z nas werzy w Artura i Merlina? A jednoczesnie urzeka cie legenda, idea i same piekne wartosci w tych podaniach zawarte. I magia, ktora dla wspolczesnego kosciola, to przeciez wiesz, ze tylko zabobon i niebezpieczenstwo, a nie sila wyobrazni i tesknota za pierwotnoscia, tajemnoczoscia swiata przed rzadami czlowieka wspolczesnego.
A zacytowany link dotyczyl wspolczesnej interpretacji nauki Konfucjusza co do 5 zaleznosci ludzkich. I jak wszystko, zostalo skrajnie wykoslawione. Co prawda Konfucjusz juz na poczatku tutaj stosowal pewien zamordyzm, to przyjelo to pozniej chorobliwe skrajnosci. Jego posluszenstwo syna wzgledem ojca oraz kobiety wzgledem meza sprowadzono do tego do czego sprowadzono.
Nauki Konfucjusza mialy jeden cel - stowrzyc sprawne, zdrowe spoleczenstwo, moralne, gotowe oprzec sie kazdej zawierusze, dzialaje wspolnie jak sprawny organizm. Tao zas nie bylo tak prakgmatyczne. Tao ciagnelo do kosmologii, do miejsca czowieka w swiecie, w przyrodzie, sprowadzalo go do trybiku, komorki, elementu, ktory musi wspolzyc z innymi elementami, pasowac, by zyc i nie tyczylo sie to organizmu spolecznego, ale energetycznego, natury. Oraz wlasnie o nie walczeniu z tym, o poddawaniu sie, o nie szukaniu, o nie wyzwaniach, by po prostu szukac szczescia. Co ciekawe i jeden i drugi byli przeciwni konfliktom zbrojnym, uwazali to za ostatecznosc, za sile ktora pozwala zwyciezac, rujnujac wszystko inne i pozostawiajac po sobie nic. Na co ci zwyciestwo jak nie masz kim rzadzic, z kogo sciagac podatkow, nie masz zboza, sasiedzi widza ze sie wyptrztykales, ale ci co ocaleli zazadaja zapomogi?
Oni byli i sa cholernie praktyczni. Wspaniale mysli slowa swoja droga, ale korzysc przy tym konkretna swoja Smile

atalanta

Odpowiedź na post Zico

Homer też nie wiadomo czy istniał. Ważne jest to, że na podstawie spisanych eposów możemy zajrzeć, chociaż odrobinę, w mentalność ludzi epoki, w której powstały. Nie znam się na chińskiej filozofii, ani nawet nie bardzo na obyczajowości i kulturze. Tym bardziej cieszę się, że dowiem się czegoś nowego. Ale tak w ogóle, nawet nie chodziło mi o nawiązanie do filozofii wschodu w debtach, tylko o nawiązanie w ogóle do filozofii, o pokazanie, że Xenę nauczył ktoś myśleć. Chociaż bardziej po chrześcijańsku (bądź sługą swojego wroga, jasne) niż starogrecku. Może przeceniam wpływ Lao Ma na Xenę, ale i tak uważam, że był znaczący.