Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

szalka

hejka

Mi sie Spartek podoba choc trzeba przyznac ze troche krwawy. Myslalam ze Rzym jest krwawy ale to to juz masakra i orgia. No i LL biegajaca z golymi cycami heheh oooojjjeeee Very Happy

Zico

Aha. No to już mam odpowiedź za co ludzie lubią Spartacusa. "Bo mi się podoba i oooojjjeeee". Very Happy

Racja. I jeszcze cycki LL...

aniabyczek

Ok,ok...
Spartek jak dla mnie zapowiadal sie groznie.I bywal grozny az samym dowodem tego byla niemozliwie nierealistyczna krew (wieeeelk minus!) Wink

.
Efekty-kiepskie.Niby ta szkola gladiatorow wybudowa jest nad jakims skalistym brzegiem,w nastepnych odcinkach widac kanaly,sceny wizualnie sie ze soba nbie lacza...A pomysl z urwiskiem?Phi.
Ze juz nie wspomne o niebie czy deszczu ktory lal a nie padal a zaledwie krople wody scikly z brody Sparka.. (to takie drobne szczegoliki ktorych sie dopatrzylam bo reszty sie komentoc nie chce,za duzo).
W Xenie,jak sami wiecie,sceny byly krecone na bazie prawdziwychwidokow Nowej Zelandii.Piekne brzegi,morze,piasek,jeziora,rzeki,lasy z lotu ptaka zawartye w krotkich "wyrywkach" miedzy scenami akcji..pytam sie GDZIE to jest w Spartakusie?Czyzby pan Tapert skoncentrowal sie faktycznie na piasku i krwi??O seksie nie wspomne,bo rownie gesto przelewa sie jak i ta sztuczna krew tryskaja wszedzie,niemalze wylala mi sie z lapotopa...

Ok.Biore tu pod uwage pania LL bo rzecz oczywista.Ale jednak zawiedziona jestem...W Xenie bylo dosc kilka niemalze jednoznacznych scen zblizonych do lekkiej nutki erotyzmu.Choc usilnie probowalam sie dopatrzec roznych kraglosci aktorek(nie odbierzcie mnie zle Smile

) to nawet pod zblizeniami,kamerzysci sprytnie ukryli fragmenty ciala aktorek.A tu?Bez poblemu moge sobie stworzyc obraz pani LL wtrakcie igraszek w zyciu rzeczywistym pokazujac takie orgietki -nawet pod pretekstem aktorstwa.
SErial trwa dlugo jak na odcinek tego typu.Historia jest.Watek jest.Ale cos sie nie klei..NIe ma tresciktoraby nadawalatemu wszystkiemu ksztal calkowity.Bo co-seks,brutalnosc poprzedzana fruwajacymi konczynami w tle hektolitrow czerwonej faby pikselowej,afery rzymskie,intrygi,szachraje,zdrady,przyjazn,milosc.To nie tworzy tego magicznego "cos".To juz jest i bylo ocykane w nie jednym filmie i serialu.Jest zbytnio mroczny.Wyglada tak,jakby nigdy nie mial sie skonczyc dobrze.

Lucy?Zdziwiona bylam jej rola i pomyslem postaci.A co mnie najbardziej zadziwilo...
grala mnostwo postaci,rozne charaktery.Ale twarz,mimika,ten blysk w oku-pozostawalten sam.Czy grala w CSI Miami,The L word,czy innego tego typu epizodzikach,ona sama w sobie sie nie zmienila.A tu..?U la la aaaaaa...to nie to samo..gdzies zanikl ten jej wzrok.Ostrosc,zacietosc,gesty..Ok,ktos moglby powiedziec ze nie mozna grac tak samo,ze to inna rola...ale to tak,jakby to nie byla ta sama LL Crying or Very sad

pomimo wszystko brakuje jej glosu zdecydowania,pewnosci siebie.Tu ukazuje jakas wystraszona,nie pewna,malo wyrachowana wyuzdana zdzire,bez zasad i jakis glebszych cech,po prostu postac bez charakteru...

Bardziej jestem na nie, niz na tak.Poog;adac moge ze wzgledu na tematyke,LL i sentyment do produckji Taperta.Ale nie podnieca mnie to do tego stopnia,bym mogla sie wkleic godzinami w ekran i namietnie ogladac kazdy odcinek.

puch21

Prawdę mówiąc ja zaczęłam oglądać i skończyłam tak na 5 odcinku. Moim zdaniem LL wygląda po prostu nieładnie w tym serialu a postać, którą gra nic sobą nie przedstawia oprócz lojalności wobec męża. Niedawno był artykuł na onecie, w którym LL jedzie po tym aktorze, który grał Batiusa, że kobiety poklepywała po pośladkach i pomyślałam sobie, że ta jedna wypowiedź LL ma więcej charakteru niż cała ta Lukrecja.

R

Serial znow ma klopoty przez chorobe glownego aktora
[link widoczny dla zalogowanych]

z jednej strony moze byc opozniony lub zdjety, z drugiej wymuszenie zmian fabularnych, ktore maja sie nie krecic wokol Spartka moze byc i szansa dla serialu jak jego kleska.
spelnia sie zyczenie Zico, ze moze odczepia sie od rewolucjonisty i bedzie serial o czyms innym na tle tamtego wydarzenia.
Pisza, ze te zmiany nie byly latwe, ale dali rade, chociaz grozi im, ze aktorzy i scenarzysci moga odsunac na rzecz innych projektow, jezeli bedzie za duze opoznienie.
Czyli podobnie jak bylo z XWP gdy im pouciekali do LOTR-a.
Ciekawa jestem, czy wersja pierwotna faktycznie stracila, czy moze zyskala na tym, ze musieli jak przewrocic do gory nogami. W przypadku Xeny mamy przekonanie, ze pogorszylo, ale kto wie? Przeciez nie widzielismy jak mialo byc.

Luna · Wysłany: Pią 23:24, 18 Mar 2011 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=Cgv-T81sZAU
buahaha ciekawe co na to Gabriella Laughing

a widziałam, że są jeszcze ciekawsze sceny z udziałem Lucy

Pzdr

Zico · Wysłany: Sob 0:35, 19 Mar 2011 Temat postu:

Ech, hucpiarze...

Luna · Wysłany: Sob 5:35, 19 Mar 2011 Temat postu:

Nie oglądam tego serialu ale widziałam gdzieś że to jest fragment ze Spartacusa - Bogowie areny.
Swoją drogą Lucy całkiem dobrze wygląda. Spokojnie mogłaby jeszcze zagrać Xenę Wink

Pzdr

Zico · Wysłany: Sob 14:39, 19 Mar 2011 Temat postu:

Czyli z prequela. Mogli kretyni przewidzieć, że się spodoba i nie uśmiercać postaci LL w pierwszym sezonie, a nie teraz robić durnia z widza. Typowe dla Taperta potraktowanie fabuły. Robi coś na kolanie, bo akurat mu potrzeba i nie ogląda się na jakąś logiczną ciągłość z poprzednimi odcinkami. Confused

Mści się teraz na nich produkcja od razu dwóch sezonów. Kto tak postępuje? Robi się jeden sezon i puszcza, żeby zobaczyć jakie wątki i postaci spodobają się ludziom. A teraz okazało się, że ludzie chcieliby obejrzeć właściwie całkiem inny serial, bo sam Spartakus i jego dzieje g... kogo obchodzą, muszą więc kombinować ze scenariuszem i logika idzie do kosza.
Chcesz looknąć jak LL wyglądałaby dzisiaj jako Xena to przeczytaj ten temat od tego posta -->
[link widoczny dla zalogowanych]
Sorki, że odsyłam na swoją stronę, ale nie chce mi się przeklejać. Jak będzie coś nowego w temacie tego filmiku, to tutaj też dam. Wink

Z · Wysłany: Nie 5:26, 20 Mar 2011 Temat postu:

Faktycznie, super tu wygląda. Zupełnie niexenowo, a pomimo to super Wink

Zico · Wysłany: Nie 15:52, 20 Mar 2011 Temat postu:

Dlaczego niexenowo? Przecież to jej kostium z XWP. Smile

Luna · Wysłany: Pon 6:58, 21 Mar 2011 Temat postu:

xenowo, gdyby przefarbowała i uczesała włosy

Pzdr

Z · Wysłany: Pon 8:23, 21 Mar 2011 Temat postu:

Nieee... Te delikatne ruchy ręką, otwarte usta, słodkie spojrzenie. Xena zachowywała się tak jedynie, kiedy udawała kogoś innego i robiła to wtedy w przerysowany sposób. Nie oglądałam Spartakusa, więc nie znam "całokształtu" Lukrecji, może dlatego tutaj wygląda mi "słodko" Wink

Zico · Wysłany: Pon 17:36, 21 Mar 2011 Temat postu:

Lukrecja mi się nie podoba. Wygląda na starą i wymiętą. Chociaż przyznaję, że na tym filmiku Luny wygląda znacznie lepiej niż w pierwszym sezonie. To zapewne kwestia ciemnych włosów, może też nie ma tak bladego makijażu.

Z · Wysłany: Wto 8:20, 22 Mar 2011 Temat postu:

O Lukrecji z tego filmiku cały czas piszę.
Ta ruda zdzira nie podoba mi się. Jak patrzę na te wcześniejsze foty z poprzedniego sezonu, to przypomina mi podstarzałą Szapołowską Wink

A tutaj mnie zaskoczyło to, że jakoś odmłodniała i wygląda całkiem całkiem. Powiedziałabym nawet, że uroczo Smile

R

Z tez mu mowilam, ze jej boczydla widac i powinna sie podciagnac. Zabawne, ze on tego nie widzi i jej bronil Smile

Moze na planie serialu by ego nie bylo widac i by jej pochowali, ale i tak jakby miala znow sie w to wbijac, to troszke sadelka moze zrzucic Smile

To nie jest jakas tam nadwaga, po prostu efekt spokojnego zycia i braku rygoru fizycznego dzien w dzien na planie i troche ten dobrobyt sie naprasza, alr to nic co by nie wyprostowala w ciagu paru tygodni systemu cwiczen przed zdjeciami.

Zico

Bo wam ona zawsze się nie podoba, kiedy mi się podoba. Razz

I wice wersja, jak mawia siostra Basen. Jak wtedy w tej miniówie.
Wiadomo, filmik półamatorski, więc wygląda to wszystko jak wygląda. Gdyby mieli profesjonalnego mejkapistę, oświetleniowca i operatora, jak w XWP, to niczego nie musiałaby poprawiać. Piałybyście z zachwytu. Razz

Z innej beczki. Tyle lat w tym siedzę, a dopiero niedawno mi się skojarzyło, że niewątpliwą inspiracją dla XWP musiał być stary serial z socjalistycznej Czechosłowacji, czyli "Arabella". Smile

Zico

Właśnie miałem okazję obejrzeć prequel Spartacusa, więc przygotowałem wam z tej okazji małą recenzję. Wink

Pewnie nie wszyscy się z tym zgodzą, jednak uważam, że prequel jest znacznie lepszy od 1 sezonu. Tak jak podejrzewałem, Spartacus pozbawiony niby-historycznego garba okazuje się nawet znośny, a przynajmniej daje się oglądać bez odruchu wymiotnego. Kiedy nikt nam już nie każe wierzyć, że głupawy osiłek rzucający rynsztokowym językiem jest historycznym Spartacusem, możemy na serial spojrzeć, tak jak należy. Czyli jak na pełen groteskowej przemocy film fantasy, rozgrywający się w jakiejś rzymo-podobnej Nibylandii, opowiadający o losach niby-gladiatorów pewnej niby-szkoły (na szczęście autorzy – zapewne nieświadomie - zmienili imię jej właściciela, dzięki czemu nie musimy wierzyć, że chodzi o historycznego Batiatusa, jak ma to miejsce w przypadku samego Spartacusa).
I – powiem to od razu - jako takie gore-fantasy daje się oglądać. Serial wprawdzie dalej ma formułę niekończącej się sekwencji kolejnych pojedynków, przez co przypomina równie „ambitne” produkcje tego typu, jak „Krwawy Sport” czy „Mortal Kombat”, ale pojawia się też szczątkowa fabuła, o! Dodam, że o niebo lepsza niż w 1 sezonie. Motyw rywalizacji między szkołami gladiatorów; motyw zdobywania pozycji przez szkołę Batiatusa, zmuszający tego ostatniego, oraz jego żonę i jej przyjaciółkę, do upadlającego zachowania wobec tych wszystkich bogatych świń; a także motyw skomplikowanych stosunków i rywalizacji między Batiatusem i jego ojcem – są bez porównania ciekawsze i bardziej wiarygodne niż rzygotwórcze jęczenie Spartacusa o żonie i smutny los biednych, skrzywdzonych niewolników z 1 sezonu. Smile

W serialu nie ma zbyt wielu jednoznacznie pozytywnych postaci, ale nie ma też zbyt wielu jednoznacznie złych. Batiatusa rozpiera wprawdzie iście diabelska ambicja, ale postawiony przez ojca pod murem, woli zostać wydziedziczonym i wylądować na ulicy niż porzucić żonę. Jego ojciec mógłby zostać pozytywną postacią i przywrócić honor i właściwe porządki w ludus, ale w końcu okazuje się starym, upartym durniem i tchórzem. Przyjaciółka Lukrecji – Gaia – jest wprawdzie rozpustna i w efekcie wpędza ich (i siebie samą) w kłopoty, ale jako przyjaciółka jest wierna i naprawdę stara się im pomóc. Nawet gladiatorzy tym razem nie są wcale tacy jednoznacznie kryształowi (może poza „Doctore”). Główny bohater – Gannicus – to typ zatraceńca i sybaryty, któremu wszystko jedno gdzie (i z kim)obudzi się następnego dnia, grunt, aby była draka, kobiety i wino. Smile

Ta postawa zmieni się u niego, gdy przypadkiem wplącze się (lub raczej jego wplączą) w romans z żoną „Doctore” i w końcu okaże dojrzałość (choć niestety trochę za późno). Poznajemy też Crixosa i jego przeszłość. Niestety, jak dla mnie mało ciekawą i wiarygodną. Crixos to dalej tępy osiłek o motywacji typowej dla kretyna. Rzekłbyś - futbolista z amerykańskiego koledżu. Na szczęście nadali mu bardziej starożytnego wyglądu, dodając brodę i długie włosy. Jedynymi typami, w których nie ma tu ani kropli dobra są chyba tylko Tullius i jego przydupas. Przynajmniej z tych pierwszoplanowych, bo postaci drugiego planu, np. biedne, skrzywdzone niewolnice i wredni, rzymscy patrycjusze, są tu nakreślone grubą, typowo komiksową kreską.
Na najlepszą (dosłownie i w przenośni) postać wyrasta tu chyba Lukrecja, grana przez LL. Po pierwsze jest tu dużo bardziej świeża i ładniejsza niż w 1 sezonie. Ale też i dużo bardziej ludzka. Jest dobra dla niewolników, a nawet w pewnym sensie dość niewinna(niestety, mocno demoralizuje ją Gaia). Jest wierną i kochającą żoną i wszystko, co robi - robi dla dobra Batiatusa. Widać, że z natury ma dobre serce, choć przyćmione brutalnością otoczenia, w którym musi żyć. W sumie myślę, że nie zasłużyła na los, jaki ją spotkał w 1 sezonie. Mam nadzieję, że w 2 to odkręcą. Smile

Aktorsko również LL sprawdza się tu lepiej niż w 1 sezonie. Zawsze mówiłem, że ona nie potrafi grać wrednych, zimnych postaci i tutaj widać to doskonale. Potrafi grać osoby skomplikowane, niejednoznaczne, skrzywdzone przez ludzi i los, ale w gruncie rzeczy dobre. Jako wredna, zdemoralizowana suka jest tak wiarygodna, jak nie przymierzając Doktor Zaraza. Smile

Technicznie chyba trochę też się poprawiło (choć pewnie dla niektórych raczej pogorszyło się). Wprawdzie poziom przemocy, rozumianej jako wypruwanie flaków i rozrzucania ich po ekranie, jeszcze się podniósł (polewanie wiaderkiem z krwią pozostało chyba na starym poziomie), sięgając rozmiarów groteskowych, ale wyraźnie zrezygnowano z durnej maniery filmowania wszystkich scen à la „300” i matowo ciemnoczerwonej tonacji wszystkich planów i krajobrazów, dzięki czemu serial nabrał barw, życia i większej wiarygodności. Aktorstwo pozostało na swoim przyzwoitym poziomie z 1 sezonu. In minus znowu wyróżnia się chyba jedynie aktor grający Crixosa. Sorry dla jego wielbicieli, ale dla mnie ten facet to takie drewno, że nie dałbym mu roli nawet w reklamie żarcia dla psów. Jako aktor ma tyle wiarygodności w swoich rolach co drewniany klocek.
Niestety, zdecydowanie in minus muszę zapisać epatowanie nagością i seksem w tym prequelu. Confused

Pal licho tam, gdzie ma to jeszcze sens fabularny, ale na tym nie poprzestają. Skoro Lucy nie gra w tym filmie dziwki, prostytutki czy jakiejś innej rozwiązłej suki, to po cholerę w co drugiej scenie wymachuje gołymi cyckami? I to dosłownie, ze szczegółami. W 1 sezonie to było jeszcze betka w porównaniu z prequelem. Do czego to potrzebne? Jakie ma uzasadnienie fabularne? Jakie w ogóle ma uzasadnienie? Roba podnieca to, że pół świata ogląda jego żonę nago, czy co do jasnej cholery? Confused

Nie podoba mi się to. Nie podoba mi się taka polityka wystawiania wszystkiego na sprzedaż. Skoro nie robiła tego w wieku dwudziestu lat, nie robiła w wieku trzydziestu, to po cholerę robi teraz, jako przeszło czterdziestolatka? Jest aż tak zdesperowana? Za stara jest już na karierę seksbomby i zszarga sobie tylko tym opinię w branży. Spadnie o kolejną półkę niżej (a niewiele już ich zostało do spadania). Spieprzyli tym jej rolę na maxa. Rolę, która mogła być całkiem przyzwoita w tej odsłonie serialu. Może tym młodym niewolnicom pasuje takie bieganie na golasa, ale rola LL tego nie wymagała, a wręcz przeciwnie. To żałosne. Nie chcę oglądać nagiej LL i nie chcę oglądać jej żałosnej.

Podsumuję z punktu widzenia xenity. Mimo iż przyznaję, że serial wyraźnie się poprawił, to dalej uważam, że uczciwy fan XWP - jako tako wyrobiony kulturalnie - nie ma tam czego szukać. Rola LL - aczkolwiek niezła - nie jest aż tak świetna, żeby oglądać poniżenie, jakie się z nią wiąże. A cała reszta, to produkcja dla nastoletnich onanistów, czterdziestoletnich młodzieńców i bezkrytycznych pochłaniaczy telewizyjnej tandety najniższej jakości i bez jakiejkolwiek klasy. Pozostaje mi tylko cieszyć się, że ROC nie dała się wkręcić w Spartacusa. Moje zdrowie psychiczne mogłoby nie wytrzymać tego widoku. Na szczęście Renee dba o swoją dobrą opinię i nie przysparza takich zgryzot swemu wiernemu fanowi. Smile

red

Ja tam po ten serial nawet nie siegam i nie mam zamiaru, bo:
1. odrzuca mnie od niego nadmierna ilosc komputera, ktory na dodatek jest widoczny...
2. pieprza sie tam jak kroliki, co chwile i wszedzie gdzie popadnie
3. nie naleze do les fanek LL, ktore pewnie na widok jej golizny dostawaly slinotoku i orgazmu.
4. LL jest za stara zeby sie porywac na takie role. W dodatku ma dzieci i powinna miec na uwadze to, ze predzej czy pozniej dotra do takiej produkcji. A nawet jak oni tego nie zrobia, to zrobia to ich koledzy/kolezanki i beda wytykac palcami "aaa, twoja matka puszczala sie na ekranie nie z twoim ojcem..."
Zniesmaczyly juz pierwsze 2 odcinki. Po wiecej nie siegne. Meskie tyleczki chetnie bym poogladala, temu nie mowie "nie", ale za mocno napakowali ten serial burdelem.

Zico

No cóż, trudno nie zgodzić się z powyższym. Chyba pierwszy raz, co? Wink

A propos zaś męskich zadów, to pragnę uprzedzić ich wielbicielki, że w prequelu znacznie ograniczono ich liczbę i gladiatorzy stali się jakby bardziej ubrani. Smile

Annica

Jak pewnie niektórzy wiecie, jest już nowy sezon Spartacusa (niestety główną postać ze względu na śmierć poprzedniego aktora gra ktoś inny) i w iście psychodelicznym stylu wraca LL. Jej gra w tym odcinku po prostu miażdży wszystko inne Wink

. Kto nie widział, polecam tylko dla scen z jej udziałem.

R

o, to milo. Tylko jak ja mam to zrobic jak juz nie wolno?

btw gdzie podlapals slowko psychodeliczny?

Annica

Teoretycznie "wolno" (ale nie wolno), umowa jeszcze nie weszła w życie Wink

. Słówka nigdzie nie podłapałam, nasunęło mi się samo, jak oglądałam LL.

Btw. sceny można obejrzeć tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=UkTscyEGwlk
http://www.youtube.com/watch?v=3qmNu1Hx-dA