Xena Warrior Princess: Polskie Forum XWP

Zico

O Bitterze napisałem już wiele przy okazji różnych tematów. Nowej użytkowniczce wyjaśnię tylko, że nienawidzę tego odcinka. A piosenki to ostatnia rzecz, na którą zwróciłbym uwagę oglądając go. Confused

red

a mi sie tam odc podoba. ze wzgledu na to ze jest po prostu smieszny. kostium Callisto, te jej smieszne buciki i peruka naprawde mnie rozbawily Wink

nie musisz mi niczego tlumaczyc. kazdy ma swoje gusta i gusciki, kazdy z nas lubi cos innego dzieki czemu swiat nie jest szary i nudny, bo zawsze mozna z kims polemizowac na jakis temat - czesto nawet zaciekle.
pozatym zapewne dojde do tego dlaczego nie podoba Ci sie ten odc jak bede czytac zalegle jeszcze tematy

Zico

A mnie tam nie śmieszy, ani nie podoba się Xena, która za radą swego ukochanego Aresa, leje Joxera i Ephiny, oraz masakruje Gabrielę, wlokąc ją za koniem. Drąc przy tym gębę, jak dzikie zwierzę.
Ale ponoć o gustach się nie dyskutuje, więc oczywiście rozumiem i doceniam to, że ktoś może mieć inne zdanie na temat Bittera. Very Happy

Jasmine

Ten odcinek mnie też specjalnie nie ujął.
Piosenki takie sobie. W ogóle nie mogłam zrozumieć o czym były. No może jeszcze te śpiewane przez Xenę i Gaby były jako takie.

Lashana

ROC udowodnila ze umie spiewac? Ze co prosze?! Spiewa to tam tylko LL reszta to dublerzy. A piosenki...hmm zalerzy ktora. "Welcom to Illusia" jest zabawna. "Forgive me" obrzydliwie melodramatyczna. Ale "Hate is the star" jest nie do przebica, moim malo skromnym zdaniem najlepsza w odcinku.

Ash

Kevin i Ted zdaje sie spiewali sami, ale Ren dobrali głosowo jaką dublerke, mowili o tym nawet w komentarzach do odcinka. A szkoda, zdzierzylabym wszystko Sad

Czy ktos wie czy w pisence "We will work it out?" tez nie spiewa Renee? Bo Lucy na pewno tak i momentami "zalatuje" ROC, ale nie wydaje mi sie...

Oglądałam Bitter Suite wczoraj jeszcze raz i przyznam, że wzruszam sie jak widze placząca Gabby, ale podłamana Xena... hmm... jakos dziwnie mi sie to oglada. Chociaz spiewa proszac o wybaczenie do Gabrieli, wiec jeszcze mozna zaakceptowac Mr. Green

narya

"We can work it out" też nie śpiewa ROC. Ale chociaż mamy tam LL.

Ash

Dzięki, wiedziałam, że cos pochrzanilam z tytułem. Tak mi cos wlasnie nie pasowalo Mr. Green

R

narya

R

Napisalam, ze w Lyre.

narya

No wiem toć, że We Can jest w Lyre... nie rób ze mnie głupka większego niz jetem :>
Tylko powiedziałaś: "Przeboj Beatlesow jest z Lyre i wlasnie o zgrozo ROC raz tam spiewa samodzielnie co przypomina raczej krzyk" Chodziło ci o to, że śpiewa trochę z We Can czy mówiłaś już o War, które ogólnie zawiera cokolwiek z ROC w Lyre?

R

to ostatnie. Ze spiewala samodzielnie w Lyre. Poza tym po ang wyraznie pisze, ze nie spiewala w we can i ze nie bylo tego w odcinku. Wiec nie mam co pisac, ze w tej piosence spiewala.

narya

No i otóż to! Po ang pisało, że nie śpiewała, a ty mi mówisz, że śpiewała kawałek.

Ale teraz już chwytam, że cały czas mówiłaś nie o We Can. Okej, okej.

PS. Tylko w takim razie, od czego było lepsze War i w czym raczej przypominała krzyk? Very Happy

Zico

W sumie guzik mnie obchodzą soundtracki, ale na imdb pisze, jak byk, że Renee wykonywała dwie piosenki w Lyre. Właśnie "War", oraz "Gettin' Ready". I kto tu ma rację?

[link widoczny dla zalogowanych]

narya

W Gettin' Ready to takie śpiewanie, że hej

Po prostu powiedziała, co miała i tyle

Jasmine

A jednak miała swoich kilka linijek, to lepsze niż nic.

R

Zico

No widzisz. Very Happy

Zawsze mówiłem, że lepiej władać jednym językiem, za to zrozumiale.

narya

R nie irytuj się tak szybko, przecież o tym właśnie mówimy cały czas Twisted Evil

red

ale spiewala
a kolysanke z Ephiny w odc 6x17 tez chyba spiewala ona... tak mi sie wydaje...
no ale to 'lekki' OT

R

wladam, to nie ja nie rozumiem co czytam

okej, ja tez maly ot - czemu wy macie w postach taka duza wolna przestrzen pod userbarem?
Ja mam zaraz koniec postu, a wy szara dziure...
kolysanka to chyba ostatnie danie glosu w serialu przez ROC. Potem to juz produkowla sie tylko na konwentach z LL.
A swoja droga zaluje, ze to nie jej dali rapowanie w scenie z Draco. Jestem pewna, ze wypadlaby swietnie.

Ash

Zico

Annica

Ostatnio szaleję na punkcie tego odcinka Very Happy

No i także Lyre, Lyre... Wink

. Super im wychodziły takie musicalowe odcinki, chwytliwe melodie, wszyscy super zaśpiewali, no i jeszcze można się było pośmiać, np. z poczciwego Joxera Wink

. Mała ciekawostka, Lucy śpiewa "Melt Into Me" (kocham to Very Happy

) podczas konwentu w Chicago. http://youtube.com/watch?v=PxwK-i33ldw